Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia zmierzy się z Dolcanem Ząbki. Bytów interesuje tylko zwycięstwo

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Piłkarze Druteksu-Bytovii (czerwone stroje) ambitnie walczyli  na katowickim stadionie i GKS nie znalazł sposobu na pokonanie bytowian.  Dla beniaminka z Bytowa był to trzeci punkt tej wiosny.
Piłkarze Druteksu-Bytovii (czerwone stroje) ambitnie walczyli na katowickim stadionie i GKS nie znalazł sposobu na pokonanie bytowian. Dla beniaminka z Bytowa był to trzeci punkt tej wiosny. K. Trojok (dziennik zachodni)
Drutex-Bytovia chce przełamać strzelecką niemoc i zgarnąć pierwszą pełną pulę tej wiosny.

W sobotę (18 kwietnia) o godz. 14 na stadionie przy ul. A. Mickiewicza w Bytowie miejscowy Drutex-Bytovia zmierzy się z Dolcanem Ząbki. Tydzień temu obydwie drużyny zanotowały bezbramkowe remisy. Drutex-Bytovia uczynił to na wyjeździe w Katowicach (GKS), a Dolcan u siebie z Wigrami Suwałki.

Po dwudziestu pięciu kolejkach w tabeli I ligi bytowski zespół plasuje się na piętnastym (barażowym) miejscu. Beniaminek z Bytowa ugrał 24 punkty. Zespół z podwarszawskich Ząbek zajmuje siódmą pozycję i zgromadził 37 punktów. Dolcan nazywany jest drużyną remisów. Ma na koncie trzynaście nierozstrzygniętych spotkań w sezonie 2014/2015. Warto przypomnieć, że zimą w klubie z Ząbek nastąpiła zmiana trenera.

Marcina Sasala zastąpił Dariusz Dźwigała, były szkoleniowiec Arki Gdynia i asystent Tomasza Hajty w Jagiellonii Białystok. Trochę później, bo 30.03 również zmiana steru szkoleniowego była w Druteksie-Bytovii. Miejsce zwolnionego Pawła Janasa zajął Tomasz Kafarski. W okienku transferowym do Ząbek trafiło kilku ciekawych piłkarzy z ekstraklasową przeszłością. Do ataku doszedł Daniel Gołębiewski, który ostatnio nie sprawdził się w Druteksie-Bytovii. Jako bytowski napastnik jesienią nie potrafił wykorzystać rzutu karnego i dlatego zanotowano remis 0:0 w Ząbkach.

Ponadto przybyli pomocnicy: Damian Kądzior (Jagiellonia), Michał Bajdur (Legia II Warszawa) i Sebastian Bartlewski (Podbeski-dzie Bielsko-Biała). Mocnym punktem ekipy z Ząbek jest bramkarz Rafał Leszczyński, którego nawet do kadry narodowej powoływał już selekcjoner Adam Nawałka. Także zimą do bytowskiej ekipy przyszli niektórzy piłkarze mający za sobą występy w ekstraklasie. To bramkarz Wojciech Pawłowski (ostatnio stracił miejsce między słupkami i zastąpił go Tomasz Laskowski), obrońcy: Radosław Jasiński i Tadeusz Socha, pomocnik Shohei Okuno i napastnik Paweł Buzała. Nabytki nie wpłynęły jeszcze na poprawę jakości gry Druteksu-Bytovii.

Bytowski stoper Łukasz Wróbel grał kiedyś w Dolcanie, a teraz nie wystąpi przeciwko swojej dawnej drużynie, bo musi pauzować za czerwoną kartkę. Wiosną bytowski zespół spisuje się poniżej oczekiwań. Już od sześciu kolejek Drutex-Bytovia nie potrafił zdobyć kompletu punktów. Tej wiosny żadnemu z piłkarzy nie udało się strzelić gola. Nowy trener Tomasz Kafarski rotuje składem, ale bez powodzenia. Teraz też na pewno będzie szukał odpowiedniego zestawienia, by odnieść pierwsze zwycięstwo jako szkoleniowiec bytowskiego beniaminka. - Wszyscy znamy wartość Dolcanu, który dobrze zaczął wiosnę. My mamy swoje zadanie do wykonania. W sobotę będziemy chcieli wejść na ścieżkę zwycięstw - oznajmia Tomasz Kafarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza