Z oddziału płucnego słupskiego szpitala jeszcze w ubiegłym roku, gdy placówką kierował poprzedni dyrektor, odeszło dwóch pulmunologów.
Ponieważ takich specjalistów w regionie brakuje, pojawił się pomysł, by włączyć 25 łóżek z oddziału płucnego w struktury oddziału wewnętrznego. - Szukamy specjalistów na miejsce lekarzy, którzy odeszli - mówił miesiąc temu dyrektor szpitala Andrzej Sapiński. - Myślimy też o tym, żeby oddział płucny włączyć w struktury wewnętrznego.
Zobacz także: Do 2016 roku porodówka ma być w Słupsku
W kryzysowej sytuacji koordynatorem oddziału chorób płuc został ordynator oddziału wewnętrznego i hematologicznego dr Wojciech Homenda.
Dyrektor Sapiński podkreślał jednak, że znalezienie pulmunologów jest dla niego wyzwaniem. I okazuje się, że jest na to szansa.
- Są coraz większe szanse, żeby oddział płucny w szpitalu uratować - mówi teraz dyrektor. - Prowadzę rozmowy z dwoma specjalistami chorób płuc. Jednego już prawie przekonałem, żeby sprowadził się do Słupska i pracował dla nas. Mam nadzieję, że nasze rozmowy zakończą się sukcesem. Drugiego też mam nadzieję ściągnąć do nas do pracy.
Zobacz także: W słupskim szpitalu ma powstać oddział opiekuńczy (wideo)
Oddział płucny zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem chorób układu oddechowego - diagnostyką nowotworów klatki piersiowej, chorób śródmiąższowych płuc, leczeniem zaostrzeń przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i astmy oskrzelowej, niewydolności oddychania, a także kwalifikacją do domowego leczenia tlenem i diagnostyką obturacyjnego bezdechu sennego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?