Pan jako pierwszy z bytowskich graczy przełamał strzelecką niemoc i zdobył bramkę. Jest pan z tego zadowolony?
Jest ulga, że w końcu odblokowaliśmy się strzelecko. To cieszy. Radość jest podwójna, bo udało się też wygrać mecz.
Przyczynił się pan do pierwszego zwycięstwa zespołu tej wiosny. Ma pan satysfakcję?
Satysfakcję mam nie tylko ja, ale także koledzy. Zespół zagrał bardzo dobrze i skutecznie.
Drutex-Bytovia zajmuje piętnaste miejsce w I lidze. Z czego to wynika, że jesteście tak nisko w tabeli i czy uda się zespołowi z Bytowa zachować status pierwszoligowca?
Przed sezonem oczekiwania były inne, wyższe. Rozgrywki mocno zweryfikowały plan. Liga jest mocna i każdy może wygrać z każdym. Przed nami jeszcze osiem meczów. Po sobocie dostaliśmy pozytywnego kopa. Teraz powinno być już znacznie lepiej. Wszyscy nabrali pewności, której nam brakowało. Optymistycznie patrzę w przyszłość. Jestem pewien, że się utrzymamy.
Jak się panu pracuje z trenerem Tomaszem Kafarskim?
Od każdego trenera człowiek uczy się czegoś innego i wyciąga coś nowego.
Następny mecz w Nowym Sączu z Sandecją. Na co pan liczy?
Wyszliśmy już z dołka i jedziemy tylko i wyłącznie po trzy punkty. Jesienią z Sandecją zagraliśmy najlepszy mecz i wygraliśmy 6:1. Powtórka wysokiego wyniku nie wchodzi w rachubę, ale postaramy się strzelić jedną bramkę więcej od nowosądeckiej ekipy.
Rozmawiał Krzysztof Niekrasz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
