Spotkanie związane z tą inwestycją odbyło się we wtorek w Bierkowie. Dyskutowali: wójt gminy Słupsk, przedstawiciele inwestora oraz kilkudziesięciu mieszkańcy wsi. Reprezentanci firmy Euro-Industry przekonywali mieszkańców Bierkowa, że fabryka podłoża do produkcji pieczarek nie będzie dla nich kłopotliwym sąsiedztwem: Tymczasem mieszkańcy mają wiele zastrzeżeń.
Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk najpierw poinformowała, że pierwotnie spółka Euro Industry chciała budować jedynie pieczarkarnię na swoich terenach w obrębie geodezyjnym Bierkowo.
Ponieważ miałaby ono funkcjonować bardzo blisko osiedla w Bierkowie, gminni radni w miejscowym planie zagospodarowania, który uchwalili w marcu 2014 roku, wpisali zakaz budowy na tym terenie zakładu produkcji podłoża dla pieczarek. Zrobili to m.in. dlatego, że z wiadomości internetowych oraz rozmów z samorządowcami z innych regionów kraju, gdzie takie zakłady funkcjonują, wynikało, że mogą się one wiązać z uciążliwym smrodem, przynajmniej w czasie produkcji podłoża. To jednak nie rozwiązało problemu, bo w styczniu bieżącego roku przedstawiciele inwestora, czyli spółki Euro Industry pojawili się w urzędzie gminy z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej dotyczącej budowy zakładu produkcji podłoża dla pieczarek. Ten zakład miałby powstać na działce Euro Industry, leżącej w obrębie geodezyjnym Strzelino, czyli w praktyce niewiele ponad 600 metrów od osiedla Bierkowo, około kilometra do wsi Bierkowo, ponad tysiąc sto metrów od Strzelina oraz 4 kilometry od Słupska. Tak wynika z samodzielnych pomiarów gminy.
O szczegółach czytaj w piątkowym wydaniu "Głosu Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?