Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diabły finiszują, Czarni startują. Energa Czarni - Polpharma Starogard

Rafał Szymański
Po porażce z PGE Turowem Zgorzelec słupscy koszykarze muszą się podnieść i wygrać w Starogardzie Gdańskim. Z piłką Jarosław Mokros.
Po porażce z PGE Turowem Zgorzelec słupscy koszykarze muszą się podnieść i wygrać w Starogardzie Gdańskim. Z piłką Jarosław Mokros. Łukasz Capar
W niedzielę EC gra z Polpharmą Starogard. Dla gospodarzy to koniec gier, dla gości start do play off.

W niedzielę o godz. 20 w Starogardzie Gdańskim Energa Czarni podejmowana będzie przez Polpharmę, tamtejsze Kociewskie Diabły. Rywal słupszczan ma jeden cel - nie chce skończyć ligi na ostatnim miejscu. Z tego powodu kilka kolejek temu szkoleniowca Tomasza Jankowskiego zastąpił nowy trener Mariusz Karol. Zespół z Kociewia, mimo często efektownego stylu gry, przegrywał dużo spotkań i błąkał się na ostatnich miejscach w tabeli. Polpharma od chwili przybycia nowego coacha zaczęła grać tylko trochę lepiej, wygrała jednak prestiżowy mecz w Koszalinie z AZS (90:82), co mogło zaskoczyć wielu kibiców. Tuż po przyjściu Karol obiecywał, że postara się wykrzesać z zespołu na tyle energii, by drużyna powalczyła o opuszczenie dolnych rejonów tabeli. Udało się to o tyle, że Polpharma nie będzie ostatnia. Nawet zakładając, że słupski zespół będzie na Kociewiu lepszy, to trudno przypuszczać, że Polpharmę dogoni Jezioro Tarnobrzeg (oba zespoły mają po 36 pkt), które musiałoby wygrać w Radomiu z Rosą. Zaiste mission impossible. Rosa przecież gra wciąż o najwyższe miejsce przed play off.

W składzie Polpharmy na parkiecie powinien pojawić się jej najlepszy zawodnik, rozgrywający Anthony Miles. Szybki jak błyskawica, drugi punktujący w polskiej lidze (19,6 pkt na spotkanie). Miał lekką kontuzję kolana, która uniemożliwiła mu występ w niedawnym starciu w Zielonej Górze ze Stelmetem (przegranym przez Polpharmę 56:93). Zapowiadał jednak, że wyleczy uraz i pokaże się w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej. Dla Polpharmy także ostatnim w sezonie. To będzie pożegnanie z tegorocznymi rozgrywkami.

Tymczasem Energa Czarni po środowym meczu z Turowem Zgorzelec musi polować na zwycięstwo w Starogardzie. Tylko wygrana zapewni bowiem czwartą pozycję i przewagę parkietu przed serią play off. Obecnie w tabeli trzy zespoły mają po 49 pkt - Rosa Radom, Śląsk Wrocław i Energa Czarni. Rosa gra w ostatniej kolejce z Jeziorem Tarnobrzeg, Śląsk Wrocław z Asseco Gdynia, a EC w Starogardzie. Zakładane trzy zwycięstwa faworytów powodują, że wspomniana trójka nadal będzie miała po tyle samo - 51 pkt. Wtedy potrzebna będzie tzw. mała tabelka, stosunek punktów w grach między zainteresowanymi. Najlepszy bilans ma EC: trzy zwycięstwa i porażka, Śląsk i Rosa mają po dwie wygrane i dwie porażki. To ustawi Czarne Pantery na czwartym miejscu i spowoduje, że zagrają w play off z piątym - Śląskiem Wrocław. Pierwsze dwa mecze odbyłyby się w Słupsku (czwartek, 30 kwietnia) i sobota (2 maja).

Każda porażka jednego z faworytów w ostatniej serii zmienia jednak układ w tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza