Według naszych ustaleń w przyszłym sezonie Gruszecki miałby zagrać w Śląsku Wrocław. Drużynie, z którą Czarni już w czwartek zagrają w play off.
Karol Gruszecki to tegoroczne objawienie ligi. Wybrany do najlepszej piątki sezonu zasadniczego, uznany za najlepszego polskiego gracza ligi, nagradzany i chwalony. Wymieniany jako kandydat do gry w reprezentacji.
Jego kontrakt w Czarnych nie należy do najwyższych, i na pewno nie jest adekwatny do obecnego poziomu jego gry. Opiewa jedna na dwa lata - obecny i przyszły sezon.
- To plotki. Słyszałem o nich. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że nie ma tematu gry Karola w jakimkolwiek klubie - zapewnił "Głos Pomorza" niemiecki agent koszykarza Ingo Wolf (ta agencja reprezentuje też trenera Śląska Emila Rajkovicia - dop. red). - Przyszłość jest oczywiście nieznana.
Jednak Hubert Radke, z Kancelarii Prawnej Teresa i Artur Radke, specjalizujący się w prawie sportowym podjął rozmowy z klubem Energa Czarni na temat rozwiązania po sezonie kontraktu. - Proszę o kontakt po długim weekendzie. Nie jestem upoważniony do udzielana odpowiedzi w takich kwestiach - mówił "Głosowi Pomorza" Radke.
Wszyscy zaprzeczają, ale skąd więc nagle próba ułożenia spraw kontraktowych przed meczami play off, akurat ze Śląskiem?
- Nie rozmawialiśmy z agentami na temat obecności Karola Gruszeckiego w Śląsku Wrocław. Na moją wiedzę ma on jeszcze kontrakt z Energą Czarnymi, a my nie mamy takich praktyk, by w trakcie sezonu prowadzić tego typu rozmowy - mówi z kolei Michał Lizak, prezes zarządu Śląska Wrocław.
Klub Energa Czarni Słupsk odmówił nam komentarza w tej sprawie. Nie zaprzeczył jedynie informacji, że wystąpił problem z kontraktem Karola Gruszeckiego, co jest dla klubu zaskoczeniem.
Na niedawnym spotkaniu towarzyskim jednego z koszykarzy, miano o tej sprawie dużo mówić. A mówiono m.in. to, że sprawa będzie dogadana, kontrakt ma być wysoki, a Gruszecki może już we Wrocławiu szukać mieszkania.
Mimo wielu prób i próśb o kontakt, nie udało nam się uzyskać komentarza samego zainteresowanego w tej sprawie Karola Gruszeckiego.
Przepisy PLK mówią, w uproszczeniu, że klubom nie można prowadzić negocjacji z zawodnikiem posiadającym ważny kontrakt, przed jego upływem lub rozwiązaniem. W innym razie grozi za to kara 15 tys. złotych. Takie rozmowy mogą jednak prowadzić agenci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?