W czwartkowym Głosie Pomorza (Glos Bytowa/Miastka)
Andrzej Gurba
- Pani Anna zawiadomiła policję o tym, że dyżurny w Komisariacie Policji w Miastku w czasie służby pali papierosy w miejscu, które nie jest do tego wyznaczone. Dostała odpowiedź, że nie jest to wykroczenie, bo policjant miał palić E-papierosy, które z formalnego punktu widzenia nie są wyrobami tytoniowymi. - Dyżurny palił zwykłe papierosy - upiera się mieszkanka. Kto ma rację i jak to udowodnić…
- Tej samej mieszkance miasteccy policjanci zarzucili zakłócanie porządku publicznego pod wpływem alkoholu. Nie badali jej jednak alkotestem. Rzecznik twierdzi, że nie ma to znaczenia, bo funkcjonariusze "wyczuli od niej woń alkoholu". Kobieta mówi, że była trzeźwa. Dodajmy jeszcze, że na początku funkcjonariusz nic nie mówił o alkoholu. Dlaczego? Rzecznik twierdzi, że policjant za pierwszym razem pomylił się…
- Marsz Różowej i Niebieskiej Wstążeczki w Bytowie
- Stuletnie kartki żywnościowe znaleziono podczas remontu bytowskiego ratusza
- Absurd lokalowy. Eksmisja z socjalne na socjalne
- Przedstawiamy działalność Powiatowego Referatu Aprowizacji i Handlu w Miastku w 1946 roku
- Powojenni osadnicy nie chcieli być spółdzielcami
- O skomplikowanych zabiegach w szpitalu
- Rozmowa z Mateuszem Grzybkiem, 21-letnim zawodnikiem Diamentu Trzebielino
- Medale Aleksandry Paprzyckiej
- Sukcesy miasteckiej szkoły muzycznej
- Nasz informator majówkowy
- Artykuły interwencyjne, ciekawostki, kolejny teksty sportowe, dużo kultury
Zapraszamy do lektury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!