Dzisiaj Energa Czarni Słupsk rozpoczyna serię play off. Jej przeciwnikiem w ćwierćfinale będzie Śląsk Wrocław.
Śląsk - powrót do przeszłości
To bardzo utytułowany i ważny dla polskiej koszykówki klub, ponownie od dwóch lat grający w Tauron Basket Lidze. We Wrocławiu wciąż pamiętają czasy z przełomu XX i XXI wieku, kiedy z dumą mogli mówić: "Cała Polska w cieniu Śląska". Jednak czasy się zmieniły. Teraz Śląsk Wrocław po rundzie zasadniczej zajmuje piąte miejsce w tabeli, Energa Czarni jest oczko wyżej. Los zetknął tę parę. Drużyny grają do trzech zwycięstw, dwa pierwsze mecze odbędą się w Słupsku. Wygrane dałyby słupszczanom świetną zaliczkę przed wyprawą do Śląska.
Energa Czarni : twardzi i mądrzy
- Zaczynamy tę najbardziej ekscytującą część sezonu. Pracowaliśmy bardzo ciężko na to, co teraz mamy, ale Śląsk jest też bardzo dobrym zespołem - zapowiada Donaldas Kairys, szkoleniowiec Energi Czarnych. Wtóruje mu Jarosław Mokros, skrzydłowy Energi Czarnych.
- Śląsk ma bardzo podobną siłę i skład do nas. Naszą przewagą jest nasz parkiet. Musimy zrobić wszystko, by wygrać u siebie. Spodziewam się wyrównanych spotkań - dodaje Mokros. Dla niego to drugie w życiu play off. - Trzeba pokazać to, co prezentowaliśmy najlepszego w całym sezonie. Musimy być twardzi, agresywni, mądrzy i być razem, jak zespół - dodaje Kairys.
Ważna będzie także dyspozycja strzelca Energi Czarnych Karola Gruszeckiego. On już trenuje, po kontuzji kciuka. Nie grał z Polpharmą, ale to ciekawe, jak przerwa w grze i treningach wpływie na niego.
Porównanie sił
Jak wygląda porównanie na każdej pozycji ?
Rozgrywający: Jerel Blassingame, Mantas Cesnauskis. Wszechstronność słupskiej jedynki i coraz lepsza forma Mantasa przeciwko szybkości reprezentanta kraju Łukasza Wiśniewskiego i bałkańskiej solidności Vuka Radivojevicia. Przewaga EC, 1:0.
Obwodowi: Kyle Shiloh kontra Rocky Trice. Obaj są strzelcami, obaj mogą rozgrywać, obaj jedną akcją potrafią poderwać swój zespół do ostrzejszej walki. Obaj są dobrymi obrońcami i dużo dają zespołowi. Remis, 2:1 dla EC.
Skrzydłowi: Karol Gruszecki, Jarosław Mokros przeciwko Jakubowi Dłoniakowi i Denisovi Ikovlevovi. Gruszecki i Dłoniak to doskonali strzelcy, Gruszecki jest zdecydowanie lepszym obrońcą. Mokros - twardy, mocny, Ikovlev także, ale jest bardziej wszechstronny. Remis i 3:2.
Silni skrzydłowi: Michał Nowakowski, Kacper Borowski kontra Lawrence Kinnard i Michał Gabiński. Na tej pozycji przewaga doświadczenia może działać na korzyść wrocławian.0:1, 3:3.
Centrzy: Callistus Eziukwu i Drago Pasalić kontra Robert Tomaszek i Aleksander Mladenović. Większa zwrotność Eziukwu i umiejętności strzeleckie oraz gra z Pasaliciem przeciwko sile Śląska. Punkt dla EC. Razem 4:3.
Relacja z meczu Energa czarni - Śląsk Wrocław. Słuchaj relacji radiowej na www.gp24.pl czwartek od godz. 19
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
