Które ulice Słupska będą remontowane w pierwszej kolejności?

Na wniosek radnych zrobiono pierwsze kroki, by powstało zestawienie ulic, które będą remontowane w Słupsku, według z góry ustalonej kolejności. Pomysł, który w wielu samorządach się sprawdził (np. w Ustce), ma u nas zadebiutować i być wpisany w przyszłoroczny budżet. W sierpniu ranking będzie gotowy, bo formalnie zaczyna się wtedy przygotowania do budżetu. Jest już jednak zrobiony wstęp do zestawienia ulic.

Jarosław Borecki, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, przedstawił go radnym: - To efekt mojej pracy po nocach. Mamy 100 pierwszych ulic ocenione, ale trzeba moim zdaniem osobno potraktować jezdnie i chodniki, bo płacimy mnóstwo za odszkodowania przez nierówne chodniki. I nie wiemy, co zrobić z ulicami, które dopiero muszą być zbudowane, powinny być osobno klasyfikowane.

Zobacz także Mieszkańcy walczą o remont ulicy Wczasowej (zdjęcia, wideo)

Zastosowane kryteria to: możliwość pozyskania dofinansowania, stan drogi (im gorszy, tym więcej punktów), znaczenie dla układu komunikacyjnego miasta. Tu jeszcze szczegóły mogą się zmienić, bo waga danego czynnika oraz ostateczna punktacja jest do ustalenia.

A jak wygląda ranking pierwszych stu ulic? Od zaczynających się cyframi przez te od literki "A" do Jana Kazimierza. Najwięcej punktów dostała ulica Kaszubska - 8, 3 Maja - 6,8, Gdyńska 5,8, Gierymskich - 5,7, Wolności i Banacha po 5,6 pkt. Ale merytorycznej dyskusji o konkretnej punktacji dla poszczególnych ulic nie było.

Zapytaliśmy więc wiceprezydenta Marka Biernackiego o to, kto będzie merytorycznie sprawdzał punkty wpisane przez wicedyrektora ZIM? - Ja to zrobię - powiedział odpowiedzialny za infrastrukturę miejską wiceprezydent. - Ale niech pan jeszcze nie pisze o konkretach, by nie wywoływać w mieście emocji.

Oglądając zestawienie, zrozumiałem, o co chodziło wiceprezydentowi. Pomijając kwiatki, takie jak ulica "Alfonsa", której w Słupsku nie ma, a wicedyrektor ZIM przyznał, że się pomylił. Dokładne spojrzenie dziwi np., że ulica Braci Gierymskich została oceniona tak wysoko (5,7), a pobliska Grottgera tak nisko 4,6 pkt. Choć z mapy stanu ulic, którą ma ZIM, wynika, że ta pierwsza jest w dużo lepszym stanie niż druga. W dodatku ma marginalne znaczenie dla układu komunikacyjnego miasta, a ta druga bardzo duże. Jest jednak czas, by skorygować takie rzeczy.

- Lista musi być elastyczna, by można było łatwo nanosić poprawki - ocenił Marek Biernacki. ZIM ma przygotować nowe zestawienie i skorygować zgodnie z ustaleniami radnych punktację. Do tego osobny ranking dla ulic wymagających zbudowania i chodników.