Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni - Śląsk, dziś trzecie starcie

Rafał Szymański [email protected]
Dzisiaj Energa Czarni zagra trzeci mecz  1/8 play off ze Śląskiem Wrocław (godz. 18.30). Zapraszamy na relację radiową na gp24.pl
Dzisiaj Energa Czarni zagra trzeci mecz 1/8 play off ze Śląskiem Wrocław (godz. 18.30). Zapraszamy na relację radiową na gp24.pl Mariusz Surowiec
Dzisiaj Energa Czarni zagra trzeci mecz play off ze Śląskiem Wrocław (godz. 18.30). Zapraszamy na relację radiową na gp24.pl

Dwa mecze ćwierćfinałów play off Energa Czarni - Śląsk Wrocław przyciągnęły uwagę fanów w kraju. W Słupsku było bardzo ostro, emocjonująco i wyrównanie, ale już też na pograniczu czysto sportowej rywalizacji. Zawodnicy nie oszczędzali się w słowach i prowokacjach na parkiecie. Padały ostre sformułowania w trakcie spotkania i już po nim.

- Nawet nie podziękowali nam za grę po drugim spotkaniu. To nie było sportowe. Chciałbym pojechać do Wrocławia i wygrać w pierwszym meczu. Tak by nauczyć ich respektu i skończyć sprawę na 3:0 - mówił Jarosław Mokros, słupski skrzydłowy.
Odpowiedział na to Łukasz Wiśniewski, kapitan Śląska, tłumacząc, że to słupszczanie nie podziękowali im po pierwszym starciu.
Presję podkręcił szkoleniowiec Śląska Emil Rajković. Nazwał swoich zawodników debilami, wykrzyczał, że nie potrafią podawać piłki w ważnych chwilach meczu. Potem dodał, że zabije ich, jak zwątpią w zwycięstwo. Boi się, bo tylko jedna wygrana dzieli Energę Czarnych od kolejnej rundy.

Zobacz także: II Mecz play-off: Wielkie emocje w Gryfii. Energa Czarni - Śląsk 91:84 (zdjęcia, wideo)

Energa Czarni prowadzi 2:0 (gra się do trzech zwycięstw), ale ten rezultat absolutnie nie decyduje o tym, że słupski klub ma już półfinał w kieszeni. Czarne Pantery wyczerpały limit szczęścia. Oba zwycięskie mecze w Gryfii zakończyły się po dogrywce. W obu Śląsk był bliski wygranych. W pierwszym zabrakło celnego rzutu Jakuba Dłoniaka, który doprowadziłby do kolejnej dogrywki. W drugim starciu cud pozwolił, by piłka w akcji Blassingame'a najpierw odbiła się od nogi Łukasza Wiśniewskiego, a potem, po niecelnym rzucie wpadła ponownie w ręce Blassingame'a.

Optymistyczne dla EC jest to, że ma jeszcze rezerwy: w lepszej formie widzieliśmy już Eziukwu, Shiloha, Gruszeckiego. Wciąż można ograniczyć straty, lepiej zagrać na tablicach. Lepiej wykorzystać rotację. Dziesiątym graczem w rotacji jest niegrający do tej pory Łukasz Seweryn, zawodnik z przeszłością w Eurolidze. W Śląsku zmiennikiem nr 10 jest Maksymilian Kulon. Goście mogą, Śląsk musi. EC nie będzie miała za sobą fanów z Gryfii. To ma znaczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza