Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy prezes PKS Bytów jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku

Andrzej Gurba [email protected]
Nowy prezes PKS Bytów jest oskarżony przez prokuraturę o spowodowanie śmiertelnego wypadku.
Nowy prezes PKS Bytów jest oskarżony przez prokuraturę o spowodowanie śmiertelnego wypadku. Archiwum
Nowy prezes PKS Bytów jest oskarżony przez prokuraturę o spowodowanie śmiertelnego wypadku.

Zdzisław Piskorski został wybrany przez radę nadzorczą na nowego prezesa PKS Bytów. Na tym stanowisku był wakat, bo zwolnił je Leszek Waszkiewicz, który został starostą bytowskim. Piskorski pokonał pięciu kontrkandydatów i obejmie swoje stanowisko 18 maja tego roku.

Sześciu chętnych na fotel prezesa
- Do ogłoszonego przez nas konkursu zgłosiło się sześć osób. Cztery z nich zaprosiliśmy do rozmów kwalifikacyjnych. Na stanowisko prezesa wybraliśmy Zdzisława Piskorskiego. Był najlepszym kandydatem - mówi Jan Urban, przewodniczący rady nadzorczej PKS Bytów.

Nowy prezes będzie pełnił swoje stanowisko do 1 stycznia 2017 roku, bo na taki czas został wybrany.
Zdzisław Piskorski był w przeszłości burmistrzem Człuchowa. Szefował też kilku PKS-owskim spółkom. Zaczynał od Mławy, później był Przasnysz, Piotrków Trybunalski. Ostatnio kierował PKS-em w Ostrołęce.

- PKS w Bytowie ma ogromny potencjał, nie tylko ze względu na dogodne położenie Bytowa. Myślę, że może być tylko coraz lepiej - oznajmia Piskorski.

Oskarżony o śmiertelny wypadek
W warunkach konkursowych był zapis, że kandydat nie może być karany za przestępstwo umyślne. Nowy prezes nie ma takiego wyroku, ale jak ustaliliśmy, jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku.
Pytamy Piskorskiego o to.

- To nie jest dla mnie komfortowa sytuacja. Zginął człowiek. Nie czuję się winny. Jeśli będę musiał ponieść konsekwencje, to je poniosę. Chciałbym, aby sprawa zakończyła się jak najszybciej, najlepiej ugodą - oznajmia Piskorski. Mówi jednak przy tym, że nic nie wie, aby był... oskarżony.

Do tragicznego wypadku, którego sprawcą, według prokuratury, jest Zdzisław Piskorski, doszło w nocy w maju ubiegłego roku na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Sarbiewo (gmina Baboszewo, powiat płoński). Piskorski, kierując oplem, uderzył w tył fiata seicento, który jechał tym samym pasem ruchu.

Wypadku nie przeżyła 42--letnia kobieta, która kierowała fiatem. Dwie pasażerki w wieku 21 i 39 lat zostały ranne. Piskorski był trzeźwy. Badano go zaraz po tym tragicznym zdarzeniu. Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Płońsku. Pod koniec stycznia tego roku Zdzisław Piskorski został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Proces w sądzie jeszcze się nie rozpoczął.

Jan Urban, przewodniczący rady nadzorczej PKS Bytów, mówi, że mieli wiedzę na temat tej sprawy.

- Wybierając pana Piskorskiego, braliśmy również pod uwagę te okoliczności. Pan Piskorski nie został skazany. Poza tym wyrok musiałby być za przestępstwo umyślne, aby to było przeszkodą do objęcia czy sprawowania tego stanowiska - oznajmia Jan Urban, przewodniczący rady nadzorczej.
Potwierdza to prokurator.

- Sprawca wypadku oskarżony jest o przestępstwo nieumyślne - mówi Ewa Ambroziak, prokurator rejonowy w Płońsku. Na nieumyślności koncentruje się też sam Piskorski.

- Jeśli zostanę skazany, to nie za przestępstwo umyślne. Nie chciałem przecież tego wypadku. Nie będę mówił o szczegółach, ale fiat pojawił się nagle przede mną - stwierdza Piskorski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza