Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanin aresztowany za ciężkie zranienie nożem brata

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Ryszard Sz. wyprowadzany z sądu do aresztu śledczego. Na podejrzanym ciąży zarzut spowodowania ciężkich obrażeń.
Ryszard Sz. wyprowadzany z sądu do aresztu śledczego. Na podejrzanym ciąży zarzut spowodowania ciężkich obrażeń. Bogumiła Rzeczkowska
Słupski sąd rejonowy zastosował trzymiesięczny areszt wobec 61-letniego Ryszarda Sz., który nożem dźgnął brata.

Do kłótni rodzinnej w domu przy ul. Tuwima doszło 19 maja późnym wieczorem. Najprawdopodobniej poszło o błahostkę. Skończyło się operacją i ratowaniem życia Tadeusza Sz. Później aresztowaniem jego brata Ryszarda Sz.

- Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie ciężkich obrażeń, które zagrażały utratą życia pokrzywdzonego. Ryszard Sz. dźgnął brata nożem w brzuch, uszkadzając wątrobę, co doprowadziło do krwotoku - mówi Krzysztof Młynarczyk, słupski prokurator rejonowy. - Jednak to wstępny zarzut. Nie wykluczamy jego zaostrzenia i oskarżenia Ryszarda Sz. o usiłowanie zabójstwa.

W chwili zatrzymania podejrzany miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Jednak sam też odniósł obrażenia. Na jego twarzy widać było tzw. krwiaki okularowe.

Prokuratura musi wyjaśnić wszystkie wątpliwości związane ze zdarzeniem. Podejrzany się przyznał, ale nie wiadomo na razie, czy nie doszło do przekroczenia granic obrony koniecznej.

Obaj bracia mieszkają razem z matką. Jednak kobieta nie była świadkiem tego zdarzenia.

Ryszard Sz. kilka lat temu zaatakował nożem swoją konkubinę. Kobieta przeżyła dzięki natychmiastowej pomocy lekarskiej. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Jednak sąd uznał, że było to tylko spowodowanie ciężkich obrażeń i wymierzył mu karę trzech lat więzienia, którą Ryszard Sz. odbył w całości. Wtedy sąd wziął pod uwagę fakt, że sprawca wezwał pogotowie.

Teraz sytuacja powtórzyła się, bo najprawdopodobniej to Ryszard Sz. wezwał pomoc do rannego brata. Ta okoliczność jednak będzie wyjaśniania. Przy tak postawionym zarzucie podejrzanemu grozi do dziesięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza