Zespół z Radomia już po raz drugi rywalizuje o brązowy medal. Od początku meczu wynikało, że chcą sprawę załatwić szybko i po dwóch meczach. Słupszczanie nie mogli sobie poradzić. Aż pięć pierwszych punktów zdobyli goście za sprawą Taylora i Turka. Potem po celnym rzucie Gibsona za trzy było 8:2 dla gości. Przez pewien moment przewaga radomian wzrosła do 10 punktów. Słupszczanie obudzili się w połowie drugiej kwarty. Wtedy do remisu (25:25) doprowadził Eziukwu. Po trafieniu Pasalicia Energa prowadziła nawet 35:31. Na minutę przed końcem trzeciej kwarty po trójce Blassingame'a Czarni prowadzili po raz ostatni (58:56). Przez pewien moment mieli stratę tylko trzech punktów, ale gdy wzrosła ona do 10 oczek, wszystko było już jasne.
Energa Czarni Słupsk - Rosa Radom 73:82 (14:21, 23:14, 21:25, 15:22)
Energa Czarni: Shiloh 13 (1x3), Blassingame 16 (4), Nowakowski 6 (2), Eziukwu 18, Mokros 4, Pasalić 4, Borowski 4, Cesnauskis 5 (1), Gruszecki 3 (1).
Rosa: Taylor 15 (3), Turek 25, Witka 4, Mirković 2, Gibson 16 (4), Zalewski 0, Majewski 7 (1), Szymkiewicz 2, Sokołowski 9, Adams 2, Jeszke 0.
Zespoły grają do dwóch zwycięstw, drugie spotkanie odbędzie się w niedzielę w Radomiu (początek o godz. 17.30). Ewentualne trzecie spotkanie odbędzie się w Słupsku, 3.06, w środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?