Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żale do szpitala przed kamerą Jaworowicz

Zbigniew Marecki [email protected]
Elżbieta Jaworowicz podczas rozmowy z jedną z osób, które opowiadały swoje żale do słupskiego szpitala
Elżbieta Jaworowicz podczas rozmowy z jedną z osób, które opowiadały swoje żale do słupskiego szpitala
Telewizyjną ekipę na czele z Elżbietą Jaworowicz do Słupska sprowadziła słupszczanka Elżbieta Marczak, która uważa, że lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego źle zdiagnozowali jej męża Mirosława.

Ich zdaniem miał on chorą trzustkę, a tymczasem w szpitalu w Szczecinie stwierdzono, że niknącego w oczach pacjenta zaatakował rak.

Pani Marczak nie ukrywała swojego żalu i podejrzeń. Uważa, że jej mąż może być ofiarą zemsty lekarzy, bo jeszcze trwa postępowanie dotyczące fałszowania dokumentacji medycznej związanej z pobytem jej męża w słupskim szpitalu w 2012 roku.
O swoich przeżyciach na słupskim SOR-ze przed kamerą Jaworowicz opowiadała także Izabella Zdanowicz, która tam "prawie umierała".

Zobacz także: Pacjenci i ich rodziny skarżą się na błędne diagnozy w słupskim szpitalu

Kolejne relacje dotyczyły traktowania umierającej pacjentki przez lekarza pogotowia ratunkowego oraz podejrzeń córki 83-latka, która zmarła podczas pobytu w szpitalu. Kobieta podejrzewa, że jej matka mogła umrzeć szybciej wskutek źle wykonanego badania.

Jaworowicz zapoznała się także z naszymi publikacjami na temat kilku ze wspomnianych przypadków. Zaplanowała także spotkania z innymi osobami, także przedstawicielami słupskiego szpitala. Jeszcze nie wiadomo, kiedy reportaż ze Słupska stanie się podstawą jej nowego programu. Gdy się o tym dowiemy, z pewnością poinformujemy czytelników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza