Kamienica przy ulicy Sierpinka jest w złym stanie technicznym (wideo)

Szczególnie widać to po stropie nad bramą i mieszkaniu pana Bogusława. Lokal komunalny dostał on trzy lata temu. Warunkiem otrzymania było wzięcie na siebie kosztów remontu. Z czasem jednak mieszkańcy zwrócili uwagę, że strop zaczyna kruszyć się i odpadać. Powstały dziury i zaczęła wystawać słoma.

Największy otwór powstaje tuż pod łazienką w mieszkaniu pana Bogusława. Wiosną 2014 r., po wielokrotnych próbach i wnioskach pana Bogusława do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, zjawił się u niego pracownik z działu technicznego miejskiej spółki. Powstała pierwsza dokumentacja, mająca być podstawą do remontu bramy, ale na rok sprawa utknęła w martwym punkcie. Dopiero 14 kwietnia br. doszło do powtórnych oględzin bramy. Jednak dopiero po naszym zainteresowaniu sprawa nabrała przyspieszenia.

Zobacz także: Kolor słupskiej kamienicy budzi emocje (wideo)

Jest ona dobrze znana kierownikowi Administracji Zasobów Gminnych Grzegorzowi Kubankowi. - Faktycznie, już w ubiegłym roku brama w kamienicy przy ul. Sierpinka 5 została zakwalifikowana do remontu. Nie doszło do niego z powodu braku pieniędzy na jego sfinansowanie. Elementy konstrukcyjne nie zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Orientacyjny koszt wykonania docieplenia sufitu w tej bramie oceniamy w granicach 11 tys. zł - mówi Grzegorz Kubanek. - Wczoraj wniosek skierowano do powtórnej wyceny, natomiast na przyszły tydzień zaplanowane jest przekazanie planów remontowych do podpisu przez prezesa - mówi.

-Potrzeby przewyższają możliwości. Przy obecnej polityce nie jesteśmy w stanie sfinansować prac. Od dwóch lat rada miasta wykreśla z budżetu wydatki na remonty budynków komunalnych - mówi Paweł Szewczyk z SLD, pracownik PGM.

Decyzją podjętą przez prezydenta miasta z puli budżetu PGM zostało odebrane w tym roku kolejne 0,5 mln złotych na potrzeby remontowe.