Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Dolinie Charlotty ścigali się motocykliści (wideo, zdjęcia)

Wojciech Frelichowski, [email protected]
W Charlotta Moto Extreme wzięło udział ponad stu motocyklistów.
W Charlotta Moto Extreme wzięło udział ponad stu motocyklistów. Wojciech Frelichowski
W sobotę deszcz i grad pokrzyżował plany organizatorów zlotu Charlotta Moto Fest. Za to rewelacyjnie udały się zawody enduro, które towarzyszyły imprezie.

W miniony piątek i sobotę w Dolinie Charlotty odbył się zlot motocyklistów. Niestety kapryśna pogoda sprawiła, że motocyklistów przyjechało niewielu, a ci, którzy dotarli w sobotę musieli się często kryć przed deszczem, a nawet gradem.

Pogoda za to nie przeszkodziła uczestnikom zawodów enduro o Puchar Charlotty - Charlotta Moto Extreme. Przyjechało ponad stu zawodników - amatorów i profesjonalistów. Wśród tych ostatnich był także Blake Gutzeit z Republiki Południowej Afryki, jeden z najlepszych endurowców na świecie.

- Enduro to wyścigi terenowe motocykli. Jednak w odróżnieniu od motocrossu, który jest rozgrywany na przygotowanym dość krótkim torze z dużą liczbą pagórków, trasa enduro jest znacznie dłuższa i wiedzie głównie przez naturalne przeszkody. Choć też są takie przygotowywane specjalnie, na przykład drewniane bale leżący w poprzek trasy - mówi Marcin Spirowski z Gdyńskiego Klubu Motorowego Kamionka, który organizował zawody enduro podczas Charlotta Moto Fest.

Trasa enduro Dolinie Charlotty liczy prawie 7 kilometrów. Przebiega przez las oraz podmokłe łąki z rowami melioracyjnymi i kępami drzew.

Przejazd wymagał od zawodników nie tylko umiejętności technicznych, ale także siły fizycznej. Na niektórych przeszkodach motocykliści musieli pomagać sobie nogami, a czasem po prostu przeprowadzić motocykl. Wiele zależało od sprawności i wytrzymałości maszyn. Nie brakowało też upadków, na szczęście nikomu nic się nie stało.

Wyścig był bardzo widowiskowy i kibice, którzy oglądali sobotnie zawody w Dolinie Charlotty na pewno nie żałują, iż trochę zmokli. Zawody, zgodnie z przewidywaniami, wygrał Blake Gutzeit, przed Sylwestrem Jędrzejczykiem z Kwidzyńskiego Klubu Motorowego i Jarosławem Kargulem z CKM Cieszyn.

- Mamy plan, aby Charlotta Moto Extreme wszedł na stałe do kalendarza zawodów motocyklowych i żeby nawet w ciągu roku odbywały się ze dwie edycje tych wyścigów - zapowiada Marcin Spirowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza