Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzewa przy ul. Krzywej wycięte. Winnych brak

Monika Zacharzewska [email protected]
Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, zapowiedział na konferencji przed słupskim tramwajem, że urząd miasta złoży zażalenie na decyzję słupskiej prokuratury rejonowej.
Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, zapowiedział na konferencji przed słupskim tramwajem, że urząd miasta złoży zażalenie na decyzję słupskiej prokuratury rejonowej. Krzysztof Piotrkowski
Urząd miasta złoży zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie nielegalnej wycinki 42 drzew na ul. Krzywej.

Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, zapowiedział na konferencji przed słupskim tramwajem, że urząd miasta złoży zażalenie na decyzję słupskiej prokuratury rejonowej, która umorzyła postępowanie w sprawie wycinki 42 drzew jarząb szwedzki, będących pod ochroną gatunkową, rosnących przy ulicach Krzywej i Jasnej w Słupsku.- Zawiadomienie w tej sprawie jeszcze w marcu złożył Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku - mówi Marek Biernacki.

ZIM wycenił szkodę na ponad 16 tys. złotych. Natomiast Prokuratura Rejonowa w Słupsku umorzyła postępowanie wobec braku znamion czynu zabronionego.

- Ręce opadają. To pokazuje, że tego samego możemy spodziewać się przy Stawach Klasztornych - mówił Marek Biernacki.

Na terenie parku Klasztorne Stawy sytuacja jest o tyle kuriozalna, że część drzew uschła i jeszcze poprzednie władze miasta zgłosiły to do prokuratury. Teraz nawet można by próbować uratować pozostałe, ale ponieważ sprawę bada prokuratura, do jej zakończenia nic z nimi zrobić nie można, bo są dowodem w sprawie.

- Jeśli chodzi o drzewa z ul. Krzywej, będziemy stanowczo protestować przeciwko takiemu traktowaniu sprawy przez prokuraturę - mówi wiceprezydent. - Tam nawet nie przesłuchano mieszkańców, przy których posesjach drzewa rosły i na których potem leżały ścięte gałęzie. Przecież nikt nie pociął 42 drzew w ciągu kilku nocnych godzin. Ktoś coś musiał widzieć. Teraz ulica Krzywa wygląda koszmarnie z tymi dramatycznie okaleczonymi drzewami, które pięknie ozdabiały tę okolicę jeszcze w ubiegłym roku. Policja i prokuratura nie zrobiły żadnego konkretnego dochodzenia, co jest bulwersujące.

Marek Biernacki zapowiedział, że miasto będzie w tej sprawie interweniować wyżej, nie tylko w samej prokuraturze rejonowej.

Prezydent Robert Biedroń też zapowiada, że miasto w tego typu sprawach nie będzie akceptowało żadnej samowoli. - Będziemy bardzo radykalnie domagali się ukarania winnych, będziemy walczyć z barbarzyńską dewastacją drzew w mieście - zapowiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza