Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy zawodników Energi Czarnych Słupsk

Rafał Szymański
Jak wypadli gracze Energi Czarnych Słupsk w brązowym sezonie. Oto nasze podsumowanie ich dokonań w całym sezonie 2014/2015.
Jak wypadli gracze Energi Czarnych Słupsk w brązowym sezonie. Oto nasze podsumowanie ich dokonań w całym sezonie 2014/2015. Łukasz Capar
Jak wypadli gracze Energi Czarnych Słupsk w brązowym sezonie. Oto nasze podsumowanie ich dokonań w całym sezonie 2014/2015.

Kyle Shiloh : - dawał drużynie punkty, asysty, zbiórki. Trzeba bardzo docenić jego wszechstronność - to może być atut, który transferuje go z ligi polskiej. Oprócz kryzysu na koniec rundy zasadniczej, jeden z najrówniej grających słupskich koszykarzy.

Jerel Blassingame: - bez niego nie byłoby sukcesu w postaci brązowego medalu. Siła charakteru, a przede wszystkim umiejętności, które zademonstrował w meczach play off ze Śląskiem Wrocław i Rosą Radom, dawały Czarnym Panterom niezaprzeczalne atuty. Dobra gra jeden na jeden, asysty, gra pick'and'rolli, podanie na obwód, wyprowadzanie kontry, prowadzenie zespołu i pomoc w trakcie meczu przewyższają coraz większą liczbę strat.

Mantas Cesnauskis: - wydawało się, że ma już za sobą najpiękniejsze lata. Tymczasem w ciężkim dla siebie sezonie (zwolnienie ze Śląska Wrocław, śmierć ojca) pokazał, że potrafi dużo wnieść do gry Energi Czarnych. Bardzo dobrze wpłynął na niego powrót do Słupska. Potrafił zastąpić Blassingame'a w ważnych chwilach play off. Wróciła mu pewność, zdecydowanie i skuteczność w rzutach za trzy.

Michał Nowakowski : - pierwszy medal w karierze. W porównaniu z poprzednim sezonem aż o 10 procent spadła mu skuteczność w rzutach za trzy punkty (z 46% do 36%). To efekt kontuzji, jej leczenia i długiego dochodzenia do formy. Ofiarny w defensywie, ale najszybciej z zespołu łapał faule.

Tomasz Śnieg: - jak Andrej Urlep w poprzednim sezonie miał dla niego po 20 minut w meczu? Mimo że teraz zdobył medal, to mała liczba minut i kontuzja kolana mogły popsuć humor. Dla Czarnych to jednak ważny gracz.

Jarosław Mokros: - zrobił kolosalny postęp. Ze średniaka stał się jednym z liderów zespołu. Waleczny w obronie, skuteczny w ataku. Gdyby jeszcze lepiej grał z piłką na koźle, zapewne już nie byłoby go w EC. Teraz już inne kluby pytają o jego kontrakt w Słupsku. Umowa obowiązuje jeszcze rok, ale gracz ma wpisaną możliwość wykupienia kontraktu za pieniądze będące wielokrotnością miesięcznej pensji.

Karol Gruszecki : - świetny sezon. Pokazał, że jest zawodnikiem, którego wejście może odmienić losy meczu. Skuteczny w penetracjach, w rzutach z dystansu, dobrze biegał do kontry, dobrze bronił (zatrzymał Woodsa w meczu z AZS). To był rok na miarę powołania do reprezentacji Polski.

Łukasz Seweryn: - nie tak wyobrażał sobie ten sezon on i kibice. Dużo dawał zespołowi doświadczeniem, postawą w szatni, ale na boisku pojawiał się raczej w epizodach. Miał kłopoty w defensywie, przestał być skuteczny w trójkach. Brak pewności to była też konsekwencja krótkiego pojawiania się na parkiecie.

Kacper Borowski: - drugi sezon w ekstraklasie i pierwszy, w którym nie rozwinął się tak, jakby predysponował go do tego talent. Przestawiany w defensywie, potrzebuje minut, aby grać jak najwięcej, a Kairys nie mógł sobie na to pozwolić. W epizodzie we Wrocławiu w rundzie zasadniczej próbowany nawet na pozycji centra.

Calistus Eziukwu: -zbierał dużo piłek z tablic, miał kilka manewrów pod koszem, trafiał hakami, często dobrze kończył pick'and'rolle. Solidne zapracował na medal. Szybko jednak pokazał także, co spowodowało, że jego kariera zatrzymała się w Europie w średnich ligach: słaba skuteczność w rzutach osobistych, problemy ze złożeniem się do rzutu, nieumiejętność łapania piłek (jakby chwytał mydło pod prysznicem).

Drago Pasalić: - czy to nie był jeden z najważniejszych problemów słupskiego zespołu w meczach z Rosą Radom? Przyszedł do Czarnych i dał drużynie siły potrzebne do penetracji Blasingame, ważne punkty w ataku, skuteczność za trzy, ale im dalej w sezon, tym gorzej. Praktycznie od kilku lat EC ma problem z wyborem gracza na zmiennika centra. Pasalić zastąpił Bojana Trajkovskiego, który odszedł w trakcie sezonu. Wcześniej pomyłkami byli: Keith Wright, Joseph Taylor, Robert Tomaszek, David Weaver.

Donaldas Kairys: -trener ustawił zespół przede wszystkim w defensywie. Zmienna obrona, walka o piłkę jeszcze na połowie gości, to były jego pomysły. Nauczył drużynę także zbiórki, co było wcześniej jej mankamentem. Ułożył sobie pracę z J. Blassingamem. A przecież pobyt w Enerdze Czarnych zaczął od porażki w Lublinie ze Startem-Wikaną. Wytrzymał presję i doprowadził team do medalu. Jak poradzi sobie w drugim roku pracy, gdy trzeba będzie potwierdzić obecne dokonania?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza