Postępowanie w tej sprawie pierwotnie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Słupsku.
Do zdarzenia doszło wieczorem 9 kwietnia 2013 roku w Słupsku. Na podstawie ujawnionych i zabezpieczonych na miejscu zdarzenia śladów ustalono, że do podpalenia użyto denaturatu i podpałki do grilla. Oba samochody spłonęły. Łączna wartość wyrządzonej szkody wyniosła 38.000 złotych.
Zobacz także: Próbowano podpalić auta Aleksandra Jacka (zdjęcia, wideo)
- Zarzut nakłonienia Czesława M. do podpalenia samochodów przedstawiono Andrzejowi O. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do jego popełnienia. Jak ustalono w oparciu o zebrany materiał dowodowy, motywem jakim kierował się Andrzej O. była zemsta. Obawiał się bowiem, że na skutek podejmowanych przez pokrzywdzonego działań, w szczególności w następstwie przekazanego przez niego w marcu 2013 roku inspektorowi Wydziału Kontroli UM w Słupsku pisma, mogą spotkać go dolegliwości finansowe - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury okręgowej. - Czesławowi M. przedstawiono zarzut dokonania uszkodzenia samochodów poprzez ich podpalenie. Podejrzany w śledztwie przyznał się i złożył wyjaśnienia. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego Czesław M. podpalił samochody nakłoniony przez Andrzeja O. w zamian za załatwienie umorzenia przez miasto długu czynszowego jego matce.
Zobacz także: Podpaliłem auta Aleksandra Jacka. Zrobiłem to na zlecenie
Andrzejowi O. grozi do pięciu lat więzienia, a Czesławowi M., który działał w warunkach recydywy - do siedmiu i pól roku.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Słupsku.
Więcej w papierowym wydaniu Głosie w środę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?