Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenia rowerowe, radni i urzędnicy mówią o budowie ścieżki do Głobina

Grzegorz Hilarecki [email protected]
Rok temu list w tej sprawie trafił do prezydenta, ale czy sprawa zostanie rozwiązana w 2016 roku?
Rok temu list w tej sprawie trafił do prezydenta, ale czy sprawa zostanie rozwiązana w 2016 roku? Robert Linkiewicz
Zaplanowana ścieżka na Boh. Westerplatte. Kolor czerwony to 2,5-metrowy zaplanowany ciąg pieszo-rowerowy. Zielony - to 3-metrowy ciąg. Niebieski i pomarańczowy to już drogi gminne.

Sprawa brakującego w mieście odcinka drogi rowerowej, która powinna połączyć się z wybudowaną przez gminę Słupsk ścieżką w Głobinie, wraca właśnie po roku. Tak potrzebny odcinek drogi rowerowej - ze względów bezpieczeństwa - nie doczekał się realizacji w tym roku. Ale czy znajdzie się w przyszłorocznym budżecie miasta?

- Powinien - uważa Robert Linkiewicz, dyrektor wydziału komunikacji w słupskim ratuszu. - Występowaliśmy o to jeszcze w ubiegłym roku do prezydenta Macieja Kobylińskiego. Ideę poparły stowarzyszenia rowerowe. Potrzebę powstania właśnie tego odcinka drogi rowerowej rozumieją radni. Robert Danielkiewicz z PiS podkreślał to na posiedzeniu komisji finansów.

Zobacz także: Ścieżka rowerowa do Redzikowa powstanie jeszcze w tym roku

- Koniecznie trzeba wykonać ten odcinek ścieżki. To powinien być priorytet miasta ze względów bepieczeństwa - mówił radny.
"W Słupsku pomimo ciągłego rozwoju infrastruktury pieszej i rowerowej pozostają miejsca, gdzie ten deficyt jest najbardziej odczuwalny dla mieszkańców. Brak wydzielonego pobocza umożliwiającego zapewnienie minimalnych warunków bezpieczeństwa na tak ruchliwej ulicy, jaką jest Bohaterów Westerplatte, nadaje jej priorytet pod względem ważności inwestycji, jakie należy zrealizować w najbliższym okresie" - czytamy w liście, który trafił na biurko poprzedniego prezydenta miasta, a skutków nie przyniósł.

Pismo to poparły środowiska rowerowe z miasta. Teraz też zamierzają o to prosić nowe władze Słupska. Dawid Pękała (Stowarzyszenie Freeriders) przesłał pismo do wszystkich radnych z prośbą o poparcie przedmiotowej inicjatywy. - Biorąc pod uwagę przychylność obecnego prezydenta (i jego zastępców) i głosy radnych, jakie padały w przedmiotowej sprawie podczas sesji oraz komisji finansów, liczę, że przy tworzeniu projektu budżetu będziemy mogli poważnie przedyskutować zasadność ujęcia tego zadania w budżecie 2016. Niemniej jednak podjęcie decyzji o realizacji zadania, którego wartość wstępnie jest szacowana na 850 000 zł, może być bardzo trudne (zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację finansową Słupska) - uważa Robert Linkiewicz.

Inna ścieżka połączy się z gminną w Redzikowie

Władze gminy wystąpiły do swoich słupskich odpowiedników o przekazanie w zarząd drogi do Redzikowa. Decyzja w Słupsku zapadła na czerwcowej sesji. Na mocy porozumienia gmina ma przejąć w zarząd drogę do Redzikowa. Robert Linkiewicz, dyrektor wydziału komunikacji w ratuszu, tłumaczył, że planuje uzyskać na tej podstawie zgodę na realizację inwestycji drogowej i na mocy specustawy wywłaszczyć właścicieli działek potrzebnych pod budowę ścieżki.

- Jesienią będziemy realizować naszą inwestycję w ramach budżetu obywatelskiego (850 metrów ścieżki za 285 tys. zł - dop. red.), czyli przedłużenie już istniejącej ścieżki na Gdańskiej - zauważa Robert Linkiewicz. - Wtedy połączy się z tą, którą ma wybudować gmina i będzie można rowerem bezpiecznie dojechać aż za Biedronkę w Redzikowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza