Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapena zalega z wypłatami. PIP i prokuratura badają sprawę

Zbigniew Marecki
Kapena zalega z wypłatami. PIP i prokuratura badają sprawę.
Kapena zalega z wypłatami. PIP i prokuratura badają sprawę. Archiwum
Pracownicy skarżą się, że pracodawca nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec nich. Służby badają ich skargi. Sytuacja nie jest łatwa.

Już od kilku lat co pewien czas pojawiają się sygnały ze strony pracowników Kapeny, którzy skarżą się na włoskich właścicieli spółki. Zwykle w takich sytuacjach stykaliśmy się z zapewnieniami, że to chwilowe problemy i że wszystkie świadczenia zostaną wyrównane.

W ten sposób zazwyczaj wypowiadał się Zbigniew Białas, długoletni przewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarności", który wspierał przedstawicieli właścicieli w poszukiwaniu wsparcia i porozumienia z załogą.

W tym roku sytuacja nieco się zmieniła. Białas już nie kieruje związkiem zawodowym w zakładzie, a pracownicy ponownie skarżą się na postępowanie pracodawcy.
- Firma zalega z wypłatami. Jeśli są pieniądze, to najpierw dostają je pracownicy fizyczni, a administracja musi czekać na swoje. Czasem nawet ponad miesiąc. Na dodatek spółka nie płaci składek ZUS - napisali do nas pracownicy Kapeny.
Podobne skargi dotarły także do Państwowej Inspekcji Pracy oraz Prokuratury Rejonowej w Słupsku.

- W tym roku Kapenę kontrolowaliśmy już dwa razy. Ta firma rzeczywiście jest winna pracownikom ponad 350 tysięcy złotych. Stosujemy pewne kary, ale na razie nie widać większej poprawy - mówi Roman Giedrojć, kierownik PIP w Słupsku.

Druga kontrola była prowadzona na zlecenie prokuratury. Od jej wyników, które ma otrzymać do 15 sierpnia, będą zależy jej dalsze działania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza