Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus się spóźnia, pasażerowie również

Daniel Klusek [email protected]
Zarząd Infrastruktury Miejskiej zapewnia, że przygotowuje system, dzięki któremu będzie można sprawniej i efektywniej reagować na przypadki spóźniających się autobusów
Zarząd Infrastruktury Miejskiej zapewnia, że przygotowuje system, dzięki któremu będzie można sprawniej i efektywniej reagować na przypadki spóźniających się autobusów Łukasz Capar
- Poranna jedynka nie przyjeżdża punktualnie. A gdy ona się spóźnia, my spóźniamy się do pracy - mówi nasza czytelniczka.

Komunikacja miejska to jeden z tematów, które czytelnicy najczęściej poruszają podczas interwencji w naszej redakcji. Kilkanaście dni temu pisaliśmy o problemach mieszkańców Redzikowa, którzy twierdzili, że po likwidacji porannego połączenia ze Słupskiem nie mają jak dojechać do pracy.

Z podobnym problemem kilka dni temu skontaktowała się z nami pani Dorota, mieszkanka słupskiego osiedla Akademickiego. - Od dwóch lat dojeżdżam do pracy autobusem linii nr 1 z ulicy Gdyńskiej. Kiedyś kurs był o godz. 6.33. Obecnie od prawie roku ten autobus zgodnie z rozkładem powinien odjeżdżać o godz. 6.29. Ale jeszcze niemal się nie zdarzyło, aby pojechał planowo. Takich kursów można się doliczyć zaledwie kilku - twierdzi pani Dorota. - Nagminnie natomiast się zdarza, że autobus jest opóźniony o pięć, a czasem nawet o osiem minut. To jest o tyle dziwne, że zarówno wcześniejszy kurs, jak i późniejszy jeżdżą już punktualnie.

Zobacz także: Przetarg na zakup nowych autobusów dla MZK unieważniony

Twierdzi, że w sprawie opóźnień interweniowała w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej. - Miały być zrobione przesunięcia czasowe, aby autobus funkcjonował punktualnie od maja. Kierowcy pomimo opóźnienia na pętli stoją kilka minut, a pasażerowie spóźniają się na inne linie czy też do pracy - twierdzi słupszczanka. - W ubiegłym tygodniu kierowca tłumaczył spóźnienie błędami komputera, innym razem niedomykającymi się drzwiami. Ciekawe, jakie usprawiedliwienie usłyszę na temat ostatniego kursu, bo autobus z pętli przy ul. Gdyńskiej nie wyjechał wcale. Dwie minuty przed następnym kursem, który miał być o godz. 6.43, odjechałam taksówką, by uniknąć kolejnego spóźnienia się do pracy.

O wyjaśnienie poprosiliśmy Marcina Grzybińskiego, zastępcę dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.- Ten kurs jest realizowany bez czasu wyrównawczego na pętli Gdyńska. W związku z tym, jeżeli nastąpi jakieś nieprzewidziane utrudnienie w realizacji kursu do Gdyńskiej, może nastąpić opóźniony odjazd początkowy - mówi Marcin Grzybiński. - Aktualnie jesteśmy na końcówce wdrożenia systemu dynamicznej informacji pasażerskiej, który pozwoli nam wyłapać takie przypadki i odpowiednio zareagować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza