Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badają tajemnicę malowidła w pokoju

Zbigniew Marecki [email protected]
Czy twórca abstrakcjonista jest autorem malowidła w Słupsku?
Czy twórca abstrakcjonista jest autorem malowidła w Słupsku? Mariusz Surowiec
Tomasz Maciejewski, miejski konserwator zabytków w Słupsku, przed ściennym malowidłem, które może być dziełem Otto Freundlicha, wybitnego artysty, urodzonego w niemieckim Słupsku.

Przed II wojną światową kamienica przy ulicy Tuwima 34 należała do rodziny Freundlichów. Tam urodził się i spędził dzieciństwo Otto Feundlich, syn żydowskiego kupca. Początkowo miał być handlowcem, a potem stomatologiem. Malarstwem i rzeźbą zajął się dopiero w wieku 27 lat. Tworzył w Berlinie, Florencji i Paryżu. W stolicy Francji powstały jego pierwsze dzieła sztuki nieużytkowej, m.in. "Kompozycja dekoracyjna". Własny styl wypracował eksperymentując z kubizmem, abstrakcjonizmem i konstruktywizmem.

W szerszej skali jego twórczość została zauważona przez krytyków sztuki w 1912, po udziale Freundlicha w prestiżowej wystawie Związku Artystów w Kolonii. Rok później francuski poeta Guillaume Apollinaire w wydanym albumie "Nowoczesne malarstwo" nazwał go jednym z najbardziej interesujących malarzy niemieckich. Niestety, hitlerowcy nie docenili jego talentu i po dojściu do władzy zamknęli go wraz z innymi Żydami w obozie koncentracyjnym w Lublinie, gdzie zmarł w marcu 1943 roku.

Zobacz także: Trwa remont kamienicy przy ul. Tuwima w Słupsku

Polacy, którzy po wojnie zamieszkali w kamienicy zbudowanej przez rodzinę Feundlichów, długo nie zdawali sobie sprawy, że użytkują mieszkanie po wybitnym malarzu. Jednak już od kilkudziesięciu lat wiedział o tym Mieczysław Jaroszewicz, były dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego, który był zainteresowany zbadaniem kamienicy Freudlichów.

- Podczas prac konserwatorskich pobraliśmy kilka próbek z różnych pomieszczeń. Badania wykazały obecność farb, które teraz są w powszechnym użyciu, a przed wojną używali ich malarze. Barwne pasy na ścianie wskazują też na abstrakcyjny zamysł, bo tak w pokoju się nie malowało. Czy mamy jednak do czynienia z dziełem Freundlicha, musiałby się wypowiedzieć historyk sztuki, najlepiej specjalista od tego artysty - mówi Tomasz Maciejewski, miejski konserwator zabytków w Słupsku. - Gdyby autorstwo tej pracy zostało potwierdzone, to mielibyśmy wydarzenie na skalę światową.

Na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do dalszych badań odkrycia na ścianie pokoju w kamienicy przy ul. Tuwima. Mieszkanie, w którym się znajduje, jest własnością miejską. Z tego względu obecnie jest zamknięte i czeka na decyzję władz miejskich co do jego przyszłości. Tomasz Maciejewski chciałby doprowadzić do zabezpieczenia ściany z tajemniczym malunkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza