Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. 5 lat więzienia dla nauczycielki za 50 gwałtów na uczennicy

Bogumiła Rzeczkowska
Lidia M. w Sądzie Rejonowym w Słupsku w 2008 r./ Ogłoszenie nieprawomocnego wyroku w listopadzie ub. roku
Lidia M. w Sądzie Rejonowym w Słupsku w 2008 r./ Ogłoszenie nieprawomocnego wyroku w listopadzie ub. roku Fot. archiwum
Dzisiaj w słupskim Sądzie Okręgowym odbyła się rozprawa odwoławcza 53-letniej Lidii M., byłej polonistki ze Szkoły Podstawowej Nr 4 w Słupsku, oskarżonej o gwałty na małoletniej uczennicy.

Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Tylko wyrok był jawny.

Mroczne sekrety pedagoga z ogromnym autorytetem wyszły na jaw pod koniec 2004 roku, gdy Ewa i Marek L., rodzice 13-letniej Martyny przeczytali pamiętnik córki. Ich podejrzenia potwierdziło prokuratorskie śledztwo. Lidia M., kobieta rozwiedziona, matka dwojga dzieci została aresztowana pod zarzutami uprawiania seksu z byłą już wtedy uczennicą oraz rozpijania innych uczniów.

Nieprawomocny wyrok zapadł w listopadzie ubiegłego roku. Słupski Sąd Rejonowy skazał nauczycielkę na trzy lata więzienia bez zawieszenia i 10 lat zakazu wykonywania zawodu. Sąd uznał, że nauczycielka usidliła emocjonalnie ofiarę. W efekcie ponad 50 razy ją zgwałciła.

Nakłaniała ją do uprawiania z seksu, podstępnie przełamując jej opór, upijając ją piwem, stosując szantaż emocjonalny jako osoba skrzywdzona nieudanym małżeństwem, wykorzystała uczucia, jakimi ofiara ją darzyła - wynikało z treści wyroku. Do pedofilskich schadzek dochodziło w szkole, w mieszkaniu nauczycielki, na kolonii.

Dowodami w sprawie były zeznania uczniów, dane z twardego dysku komputera Lidii M., e-maile, korespondencja na Gadu-Gadu oraz kilkadziesiąt listów pisanych ręcznie przez Lidię M. do Martyny.

Lidia M. została także skazana za rozpijanie uczniów na kolonii, a uniewinniona od zarzutu włamania się do skrzynki pocztowej Martyny i usunięcia obciążających ją informacji o związku z uczennicą. O

Od wyroku odwołała się słupska Prokuratura Rejonowa, która żądała pięciu lat więzienia i dożywotniego zakazu wykonywania zawodu. Apelację złożył także obrońca oskarżonej Krzysztof Lasoń, domagając się, by sąd nie uznał molestowania małoletniej i obcowania płciowego za gwałty.

Dzisiaj Sąd Okręgowy podwyższył Lidii M. karę z trzech do pięciu lat więzienia.
- Oskarżona będzie ją odbywać w systemie terapeutycznym - ogłosiła sędzia Jadwiga Miklińska.

Na poczet kary sąd zaliczył Lidii M. prawie dwumiesięczny pobyt w areszcie. Uzasadnienie wyroku było niejawne.

Lidia M. w czasie postępowania przeszła na emeryturę. Nie pojawiła się na ogłoszeniu prawomocnego wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza