Coraz więcej chorych na świńską grypę

Sytuacja robi się niepokojąca, bo z dnia na dzień chorych na świńską grypę przybywa.

Wczoraj w Słupsku potwierdzono dwa kolejne przypadki świńskiej grypy. Niestety, w niedzielę zmarł w szpitalu 41-latek chory na AH1N1. W sumie w województwie pomorskim jest już sześć potwierdzonych zachorowań na świńską grypę - dwóch pacjentów leży w Klinice Anestezjologii w Gdańsku.

Wczoraj przed godziną 15 potwierdzono dwa przypadki w Słupsku. Pacjenci - mieszkańcy Miastka - przebywają w oddziale zakaźnym.
- Pacjenci zostali przyjęci szóstego stycznia. Jeden z nich miał już w tym momencie potwierdzone zapalenie płuc, u drugiego były to dopiero początki tej choroby - mówi dr Hanna Antonowicz, ordynator oddziału zakaźnego w słupskim szpitalu.

Wczoraj otrzymaliśmy potwierdzenie z laboratorium, że u tych pacjentów potwierdzono obecność wirusa AH1N1. Ich stan jest stabilny - mówi lekarz.

Czytaj również: Kolejnych dwóch pacjentów ze świńską grypą w szpitalu w Słupsku

Lekarze podkreślają, że w aptekach są dostępne szczepionki. W każdej chwili można się zaszczepić. Przeciwciała wytwarzają się w ciągu siedmiu dni, a szczyt zachorowań na grypę nastąpi na przełomie stycznia i lutego. Jest więc jeszcze czas, aby nabyć odporność.

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemilogiczna w Gdańsku uspokaja, że nie ma pandemii i nie ma powodu do paniki.

- Nie zastosowano żadnych nadzwyczajnych środków ostrożności, bo w tym przypadku nie ma takiej potrzeby. O kolejnych przypadkach zachorowań na grypę nie wiemy. Szpitale w regionie pomorskim mają 48 godzin na poinformowanie nas o nowych zachorowaniach na świńską grypę - powiedziała nam wczoraj Anna Obuchowska, rzecznik gdańskiego sanepidu.

O zachorowaniach i objawach związanych ze świńską grypą oraz o strachu na wsiach po śmierci ofiary wirusa AH1N1 czytaj w dzisiejszym wtorkowym wydaniu "Głosu Pomorza" (11 stycznia).