Słupsk, który wówczas był jednym z pierwszych w Polsce miast z własną uchwałą rowerową (powstała m.in. z inicjatywy "Głosu") dziś pozostaje w tyle wobec innych aglomeracji. Dla rowerzystów robi się wciąż zdecydowanie za mało.
Na stronie internetowej Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku pojawiła się informacja, że ZIM ma zamiar wdrożyć, wraz z nowymi inwestycjami drogowymi, standardy techniczne dla infrastruktury rowerowej. Prościej mówiąc, miasto ma budować i remontować ulice z uwzględnieniem udogodnień dla ruchu rowerowego. Np. wytyczać ścieżki rowerowe czy spowalniacze ruchu.
W związku z tym ZIM prosi mieszkańców o wypełnianie ankiety (która to już z kolei ankieta w tej sprawie, wszystko wydaje się jasne - dop. red.) znajdującej się na stronie internetowej www.zimslupsk.com. Ma to pomóc w projektowaniu sieci dróg rowerowych w mieście. Padają tam pytania m.in. jak często jeździsz rowerem, jak oceniasz stan dróg rowerowych w mieście. Ponadto rowerzyści mogą drogą mailową przesyłać swoje spostrzeżenia dotyczące infrastruktury rowerowej.
Tymczasem zgodnie z uchwałą rowerową ze styczniu 2008 roku, standardy budowy dróg rowerowych wraz z mapą sieci połączeń miały być gotowe pół roku po jej wejściu w życie. Standardy weszły do prawa miejscowego dopiero we wrześniu 2010 roku, ale i tak nie były realizowane.
W Słupsku co prawda powstała grupa rowerzystów, która miała opiniować projekty budowy i przebudowy infrastruktury drogowej, ale nikt nie liczył się z jej zdaniem lub okazywał jej jawną niechęć, jak ówczesny dyrektor ZIM Wiesław Kurtiak. M.in. w zakresie budowy ścieżek rowerowych z tańszego i trwalszego od kostki brukowej asfaltu.
- Domagaliśmy się też m.in. wydzielenia z jezdni tzw. kontrapasów, śluz rowerowych dla rowerów czy spowolnienia ruchu na niektórych ulicach - mówi Piotr Rachwalski, członek zespołu opiniującego. Niestety, nasze wnioski nie były uwzględniane.
Teraz ma się coś w tej sprawie zmienić? Dlaczego? - Ponieważ teraz to ja za to odpowiadam i będę się tym zajmował - zapowiada odważnie Michał Żuber, od pół roku inżynier ruchu w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej. Osobiście będę czuwał nad realizacją standardów.
Przyznaje, że wcześniej było w tej kwestii "dużo chaosu", ale teraz ma się to zmienić. Nowy inżynier ruchu zapewnia, że sam jeździ rowerem, a sprawą zajmuje się nawet po godzinach pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?