Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasjerki zostaną w domu?

Radosław Jankowski
NSZZ "Solidarność" chciałby dać pracownikom sklepów więcej wolnych dni w roku.
NSZZ "Solidarność" chciałby dać pracownikom sklepów więcej wolnych dni w roku.
Dzień Wszystkich Świętych w tym roku był pierwszym dniem ustawowego zakazu pracy sklepów.

Nie znaczy to, że tego dnia nie mogliśmy się wybrać na zakupy, ponieważ za ladą mógł stanąć właściciel. Jednak ograniczenie handlu w taki sposób spowodowało, że otwarte były tylko małe, osiedlowe sklepy. Niedługo takie sytuacje mogą się przytrafić także w niedziele.

- Z jednej strony dobrze, jak moglibyśmy mieć wolne i spędzić niedzielę z rodziną, ale boje się, że później może się to odbić na naszych zarobkach - mówi kasjerka w jednym z koszalińskich marketów, która poprosiła nas o anonimowość. - Tak naprawdę to nie wiem czy taki zakaz w niedzielę jest potrzebny. Na pewno dobrze, że mamy zakaz pracowania w święta.

Kara za łamanie zakazu?

Jeśli ktoś mimo zakazu handlu w wyznaczone święta robi to, to grozi mu mandat do dwóch tysięcy złotych. Ponowne złamanie ustawy może oznaczać mandat do pięciu tysięcy.

Później Państwowa Inspekcja Pracy może przekazać sprawę do sadu. Sąd może nałożyć grzywnę do 30 tysięcy złotych. Teraz NSZZ "Solidarność" chce zakaz handlu w najważniejsze święta rozciągnąć na wszystkie niedziele.

Oddajcie nam rodziców

Wolne od pracy

Zgodnie z najnowszą ustawą pracownicy dużych sieci handlowych nie mogą pracować w następujące dni:
1 stycznia - Nowy Rok
pierwszy dzień Wielkiej Nocy
drugi dzień Wielkiej Nocy
1 maja - Święto Państwowe
3 maja - Święto Narodowe Trzeciego Maja
pierwszy dzień Zielonych Świątek
dzień Bożego Ciała
15 sierpnia - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
1 listopada - Wszystkich Świętych
11 listopada - Narodowe Święto Niepodległości
25 grudnia - pierwszy dzień Bożego Narodzenia
26 grudnia - drugi dzień Bożego Narodzenia

Na początek rusza kolejny etap akcji informacyjnej "Oddajcie nam rodziców w niedzielę". Akcja ma za zadanie zdobycie zaufania społecznego.
Dzieci schowane za sklepowy wózek czy samotnie siedzące przy stole - takie plakaty stworzono, aby przekonać Polaków do tego, by zrezygnowali z robienia zakupów w niedziele. Trwają także prace nad projektem ustawy zajmującej się organizacją pracy w handlu.

Związek nie chciałby wprowadzać ograniczeń od razu, ale stopniowo. Początkowo wolne miałyby być tylko niektóre niedziele, na przykład jedna w miesiącu. Później - wraz z kolejnymi latami - wolnych dni by przybywało, aż w końcu każda niedziela byłaby dla pracowników sklepów dniem wolnym od pracy.

Spory wokół ustawy

Wiadomo, że obecna ustawa wywołuje spory związane z jej interpretacją. Najlepszym przykładem było zamieszanie ze stacjami benzynowymi. Związkowcy chcą zająć się również tym problemem. Nowe przepisy mają szczegółowo określić, które placówki handlowe mogą być czynne w niedzielę i święta, w taki sposób, aby zakaz nie utrudniał życia na przykład osobom podróżującym.

- Pomysł, aby wyciąć około 70 dni z kalendarza pracy jest pomysłem chybionym. To rynek i konkurencja powinny decydować o potrzebie - bądź jej braku - pracy w niedzielę - twierdzi Andrzej Faliński, sekretarz generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, która skupia największe sieci handlowe. Zaznacza również, że w Europie odchodzi się od takich pomysłów i nawet kraje, w których zakaz obowiązuje jak Niemcy czy Francja "poluzowują" swoje prawo pracy.

Jednak związkowcy nie zamierzają zrezygnować z walki o wolne niedziele. Może już niedługo kasjerki częściej będą zostawać w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza