Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez cienia dumy i gniewu

Waldemar Sulisz
Święta Jadwiga.
Święta Jadwiga.
Dziś ukazuje się szósty tom naszej serii poświęconej historiom świętych. A w nim - między innymi opowieść o Jadwidze, która bardzo kochała Wilhelma.

Ale poślubić musiała trzykrotnie starszego Jagiełłę. "Wolała być słodka niż potężna" - zapisano na jej grobie.

Napis na nagrobnej płycie miał ponoć brzmieć tak: "Tutaj śpi Jadwiga, gwiazda Polski, która poskromiła swe serce przez rozum i zwyciężyła samą siebie z siłą olbrzyma. Była podporą Kościoła, bogactwem duchownych, rosą ubogich, honorem szlachty, pobożną opiekunką biedaków... Wolała być słodką niż potężną, nie było w niej cienia dumy i gniewu...".
Wyjątkowe epitafium nie przetrwało, niestety, próby czasu.

Dla Wilhelma

Jadwiga urodziła się w 1374 roku. Była córką Ludwika Andegaweńskiego, króla Węgier i Polski oraz Elżbiety Bośniackiej. Już w wieku czterech lat stała się przedmiotem targów polityczno-dynastycznych. Rodzice obiecali dziewczynkę Wilhelmowi, synowi Leopolda Austriackiego.

Jakby tego było mało - wyprawili córce publiczne zaręczyny.
Po śmierci Ludwika zmieniono plany względem Jadwigi. Stało się to na życzenie panów polskich, którzy sprowadzili Jadwigę do Krakowa i w październiku 1384 roku koronowali ją na królową Polski. Jadwiga marzyła o ślubie z Wilhelmem. Marzenia zablokowali polscy politycy i znaleźli królowej męża.

Jagiełło

W 1385 roku Wilhelm przyjechał do Krakowa, żeby zobaczyć się z Jadwigą.
Nie został wpuszczony na zamek. Zamieszkał w domu Gniewosza z Dalewic.
Politycy zręcznie zwodzili Wilhelma i pertraktowali z wielkim księciem Jagiełłą. Jadwiga była tak zakochana w Wilhelmie, że chciała uciec z Wawelu. Doszło do tego, że porąbała furtę toporem, wziętym od straży.
Wygrała polityka. Zawarcie małżeństwa było możliwe po ukończeniu przez Jadwigę dwunastego roku życia. Dostała nawet dyspensę, żeby poślubić Wilhelma. Nic z tego.

18 lutego 1386 roku Jadwiga poślubiła Jagiełłę.
Książę miał wówczas trzydzieści pięć lat, Jadwiga tylko dwanaście.
Tak naprawdę Jagiełło został współkrólem, bo Jadwiga musiała potwierdzać podpisem najważniejsze akty i dokumenty.

W powszechnej opinii śliczna królowa wyszła za starego, nieokrzesanego gbura.
W Lublinie zachowały się wizerunki króla. Okazuje się, że ten poganin z litewskiej puszczy wcale nie był szpetny ani nieokrzesany. Szczupły, średniego wzrostu, o smagłej, pociągłej twarzy mógł spodobać się Jadwidze. Namiętnie polował, uwielbiał słuchać śpiewu słowików.

Miesiąc po koronacji Jadwiga wybrała się z mężem w podróż do Wielkopolski. Najprawdopodobniej odwiedzili klasztor w Częstochowie, Poznań i Gniezno.
Wtedy także król zatwierdził fundację na rzecz klasztoru w Częstochowie.
W tekście dekretu z 24 lutego 1393 r. czytamy słowa: "... pałając szczerą gorliwą pobożnością i dla uproszenia zbawienia własnego i małżonki naszej najdroższej...". Jadwiga podarowała zakonnikom kryształowy różaniec i piękny ornat, być może przez nią wyhaftowany.

Dlaczego Jadwiga zostawiła Wilhelma? Wiedziała, czego chce. Wybrała Jagiełłę, bo tak naprawdę wybrała Chrystusa. W katedrze wawelskiej często modliła się przed czarnym krucyfiksem, który do dziś wisi w jednym z ołtarzy. Wiedziała, że poświęcając miłość do Wilhelma, pomaga utrwalić chrześcijaństwo w naszej części Europy, czyniąc Litwę krajem katolickim.
Radość i śmierć

Król bardzo chciał mieć syna. Kiedy Jadwiga została matką, na dworze królewskim zapanowała radość. Jej córeczka dostał na chrzcie imię Elżbieta.
Radość trwała bardzo krótko. Po trzech tygodniach dziecko zmarło, a 17 lipca 1399 roku umarła królowa. Miała zaledwie dwadzieścia pięć lat.
Kiedy w 1887 r. przeprowadzano remont katedry, odkryto grób królowej Jadwigi. Zebrani zobaczyli dobrze zachowane paznokcie, zęby. Cała postać okryta była adamaszkową oponą.
Obecny przy otwarciu grobu Jan Matejko narysował wyjętą z trumny czaszkę i insygnia.

Jej grób zawsze otoczony był wielkim kultem. Kładziono na nim wota. Po wielu przebudowach katedry grób zrównał się z posadzką. Dla jego oznaczenia wmurowano pamiątkową płytę.
Zachowały się trzy przedmioty, których dotykała królowa: jej puchar, słynny Psałterz Floriański i racjonał.

Mały pierścionek

Król Władysław Jagiełło stale nosił przy sobie mały skromny pierścionek ukochanej żony.

Jaka była?

Ze wspomnień Jana Długosza i wielu legend wyłania się kobieta niezwykłej urody, mądrości i świętości.
Prowadziła rokowania z wielkim mistrzem krzyżackim Konradem Jungingenem, interweniowała w sprawie zbrojnych wypraw na Litwę. Doprowadziła do zgody między Władysławem Jagiełłą i jego rywalem, Witoldem.
Ale serca Polaków zjednała sobie wyjątkową dobrocią. Kiedy żołnierze Jagiełły zniszczyli pola poddanych - zażądała od męża ukarania winnych i wynagrodzenia szkód. Kiedy Jagiełło zapytał, czy jest zadowolona, zapytała "A kto im łzy powróci?"

Święta

Po śmierci zaczęto uważać królową Jadwigę za świętą.
W 1426 roku arcybiskup gnieźnieński, Wojciech Jastrzębiec, wydał polecenie rozpoczęcia procesu kanonicznego. W wydanym dekrecie napisał: "z doświadczenia wiemy, że spełniała przeróżne uczynki miłosierdzia, cierpliwości, postów, czuwań oraz innych niezliczonych dzieł pobożnych". Polecił nawet zbierać ofiary na ten cel. Król Kazimierz Jagiellończyk przeznaczył je na wojnę z Krzyżakami.
Starania Jagiellonów o kanonizację św. Kazimierza odsunęły na dalszy plan kanonizację Jadwigi. Dopiero w 1951 roku starania o kanonizację królowej podjął kardynał Adam Stefan Sapieha.

W 1979 roku z polecenia Jana Pawła II kardynał Franciszek Macharski przesłał do Rzymu formalną prośbę o beatyfikację Jadwigi. 8 czerwca 1997 roku podczas pielgrzymki do Polski Jan Paweł II uroczyście ogłosił królową świętą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza