Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł i odwaga

Fot. Piotr Czapliński
Dominika Richter nie tylko robi paznokcie, ale i szkoli innych jak to robić. I jest w tym dobra - na ścianach jej studia brakuje miejsca na dyplomy i certyfikaty.
Dominika Richter nie tylko robi paznokcie, ale i szkoli innych jak to robić. I jest w tym dobra - na ścianach jej studia brakuje miejsca na dyplomy i certyfikaty. Fot. Piotr Czapliński
Dominice Richter z Koszalina tak się spodobało robienie paznokci, że postanowiła tym się zajmować w życiu.

Pomoc

Pomoc

Młodym przedsiębiorcom pomagają m. in.:

- Koszalińska Agencja Rozwoju Regionalnego - 094 341 63 30

- Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego z siedzibą w Słupsku - 059 841 28 92

- Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego w Szczecinie - 091 432 93 21

Choć jest młoda podjęła duże ryzyko i otworzyła własny salon. Na jego ścianach powiesiła wszystkie swoje dyplomy i certyfikaty. Na widocznym miejscu stoi statuetka, którą kilka dni temu dostała za zajęcie II miejsca w mistrzostwach w robieniu paznokci akrylem.

Przyznaje, że zaczynanie pracy na własny rachunek nie było proste. Wymagało samozaparcia, czasu i pieniędzy.

Dobry sprzęt to podstawa

- Kiedyś kosmetyczce, która zajmowała się dłońmi i stopami wystarczył pilnik i tarka, i choć dziś w niektórych zakładach ciągle używa się takich narzędzi, to jednak czasy się zmieniły - mówi. - Dziś dobry zakład musi swoim klientkom zagwarantować usługi wykonane na najlepszym sprzęcie.

A taki sprzęt kosztuje. Najpoważniejszy wydatek (jeśli chodzi o jej specjalność, czyli paznokcie) to frezarka do paznokci, która kosztuje około sześć tysięcy złotych.
Kosztuje nie tylko sprzęt. Trzeba wynająć lokal, zwykle trzeba go też odremontować i zainwestować w wystrój oraz reklamę.

Skąd początkujący przedsiębiorca ma na to wszystko wziąć pieniądze?

Kto pyta nie płaci

Dominika Richter twierdzi, że jeśli ktoś wie co chce robić, ma dobry pomysł i odpowiednie przygotowanie (w przypadku kosmetyczki to szkolenia i certyfikaty) to sobie poradzi, ale musi się przygotować na dużo chodzenia i tłumaczenia.

- Urzędy pracy, stowarzyszenia wspierające przedsiębiorczość mają pieniądze, by pomagać tym, którzy planują założyć własny interes - mówi. - Zdobycie tych pieniędzy nie musi być wcale trudne!

Sama zdobyła dofinansowanie z Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego - 20 tysięcy złotych. Pieniądze wydała na sprzęt. Przyznaje, że gdyby nie to dofinansowanie było by jej trudno.

Wydatki pod kontrolą

- Jak się otwiera własny salon chce się by wszystko wyglądało świetnie - opowiada. - Gdy szykowałam się do otwarcia "Euphoria Studio" zależało mi na tym by lokal był dobrze wyposażony i robił wrażanie. Ale nie miałam maszynki do robienia pieniędzy, więc musiałam iść na pewne kompromisy i kontrolować wydatki.
Trzeba cały czas pamiętać o założonym budżecie i o tym, że każda wydana złotówka musi się zwrócić i to w miarę szybko.

Dotrzeć do klienta

Nawet najpiękniej urządzony salon wyposażony za pieniądze z dofinansowania nie zagwarantuje sukcesu - ten zagwarantować mogą tylko klienci.

- W branży kosmetycznej najlepszą reklamą są zadowolone klientki - mówi Dominika Richter. - Zasada "jedna pani, drugiej pani" działa lepiej niż drogie reklamy. Dlatego trzeba dbać o stałe klientki, rozpieszczać je i liczyć, że nas polecą swoim przyjaciółkom i znajomym.
Chcesz założyć firmę?

- Sprawdź, czy możesz liczyć na finansową pomoc urzędu pracy, albo stowarzyszeń wspierających przedsiębiorczość. Zapytaj co musisz zrobić by dostać dofinansowanie.

- Umów się na spotkanie z doradcą finansowym, który pomoże ci znaleźć odpowiednią ofertę kredytową.

- Odwiedź ZUS i Urząd Skarbowy - zapytaj o formalności, pamiętaj, że nieznajomość prawa szkodzi!

- Pieniądze to nie wszystko - korzystaj z bezpłatnych kursów i konsultacji na temat prowadzenia firmy, poproś o pomoc w przygotowaniu biznes planu (zajmują się tym niektóre urzędy pracy i stowarzyszania).

JOANNA BOROŃ-BEDNARZ
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza