Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nałogowe opalanie to też groźna choroba

Krzysztof Tomasik
Młodzież opalająca się na usteckiej plaży.
Młodzież opalająca się na usteckiej plaży. Krzysztof Tomasik
Latem wszyscy marzą o muśniętej słońcem skórze. Są jednak tacy, których skóra przypomina odcień ciemnej czekolady.

To tanorektycy. Oni zawsze myślą, że są bladzi.

Słońce, podobnie jak nikotyna czy alkohol, może stać się używką, bez której nie potrafią się obejść. Tanoreksja rozpoczyna się bardzo niewinnie.

Najczęściej od kilku wizyt w solarium lub ciągłego przebywania na plaży. Chorobę porównuje się często to anoreksji, która polega na obsesyjnym osiągnięciu jak najniższej wagi. W tanoreksji jest podobnie.

Cierpiącym na to schorzenie wciąż wydaje się, że ich skóra jest blada i za mało opalona.

Chorzy nie tylko latem

Tanorektycy są nieświadomi swojego schorzenia. Podobnie jak w przypadku innych uzależnień, nie przyznają się do nałogu. Najczęściej tłumaczą, że przebywanie na słońcu pozwala im się najlepiej odprężyć.

Mimo że latem nie jest trudno rozpoznać tanorektyków, bo kolor ich skóry jest nienaturalnie ciemny, to najłatwiej poznać ich zimą. Nie ma tygodnia, by tanorektyk nie odwiedził solarium. Uzależnione osoby przebywają w nim nawet kilka razy w tygodniu po kilkanaście minut.

- Skóra, by wyglądała latem na zdrową i odprężoną, powinna być lekko muśnięta słońcem - wyjaśnia Ewa Piotrowska, z solarium Galaxy w Słupsku.

- Nie ma potrzeby opalać się każdego dnia. Osoby o jasnej karnacji powinny na początku przebywać w solarium nie więcej niż pięć minut. Zdarzają się jednak osoby, którym latem plaża nie wystarczy i przychodzą prawie codziennie do solarium. Są też tacy, którzy chcą opalać się po kilkanaście minut od razu. Zawsze im tego odradzam i stanowczo zabraniam.

Młodzi nałogowcy

Uzależnione od opalania są najczęściej kobiety w średnim wieku i nastolatki przesadnie dbające o swój wygląd.

- Chcą po prostu podobać się innym - tłumaczy Krystyna Bąkowska, psycholog.
- Przyjemność korzystania ze słońca tanorektycy zamieniają w obsesyjny przymus. Nie potrafią myśleć o niczym innym, tylko o opalaniu. Zewnętrzna atrakcyjność poprawia samopoczucie, więc dążą do niej za wszelką cenę.

Takie osoby najczęściej noszą białe ubrania, by ciemna skóra bardzo kontrastowała z jasnymi kolorami. - Kobiety często przychodzą do solarium ze swoimi partnerami, których także przyzwyczajają do nienaturalnej opalenizny - dodaje Bąkowska.

Można im pomóc

Tanorektycy, jak wszyscy uzależnieni, nie przyznają się do nałogu. Aby uświadomić takiej osobie niebezpieczeństwa, na jakie jest skazana, najlepiej zabrać ją do psychoterapeuty. Cierpiący na tanoreksję najczęściej zapewniają, że opalają się dopiero po posmarowaniu kremem z najwyższym filtrem.

Nic jednak nie jest w stanie ochronić naszej skóry przed poparzeniami i niebezpiecznym działaniem promieni słonecznych, kiedy opalamy się codziennie przez kilka godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza