Straty
Straty
Do Jantara Ustka wrócił natomiast Przemysław Iwański. Po ogłoszeniu wyników przyjęć na studia (15 lipca) może się okazać, że z gry zrezygnuje Marcin Kozłowski.
Matusewicz to obrońca, już teraz widać, że ze swoim doświadczeniem będzie jednym z najlepszych zawodników w zespole. Z Tomaszem Bukowskim utworzą parę stoperów.
- Razem się wychowaliśmy na jednym osiedlu, znamy się jak łyse konie. Wspólnie jednak graliśmy tylko w Kotwicy Kołobrzeg. Teraz spotykamy się w Gryfie - powiedział po spotkaniu z Nielbą Bukowski, kapitan słupskiego zespołu. Matusewicz podpisał umowę na półtora roku.
Kontrakt z Szymonem Gibczyńskim to chyba najszybciej podpisana umowa z zawodnikiem w historii Gryfa 95. W czwartek Gibczyński przyjechał na trening, w piątek po kolejnym już miał podpisaną umowę z dyrektorem sportowym, Pawłem Kryszałowiczem. W sobotę po meczu z Nielbą parafował ją prezes Tomasz Zawadzki.
- Podoba mi się gra Szymona. Widać, że jeszcze nie rozumie się z nami, ale ma duży potencjał - ocenił jego występ Bukowski. Gibczyński zaczynał od lewej strony pomocy, potem zamienił się z A. Mokrzyckim i przeszedł na prawą.
Najgorszą sytuacje ma Artur Sarna. Meczem z Nielbą, utorował sobie drogę do słupskiego zespołu. Nie jest błyskotliwy, ale jest skuteczny. - Gdyby on jeszcze występował u nas, to obrona byłaby nie do przejścia - cieszył się Bukowski.
Za Sarnę Lech Poznań zażądał jednak sumy odstępnego i to może być nie do przeskoczenia dla gryfitów. Gdyby znalazł się sponsor, który mógłby go wykupić zyskałby klub, a Sarna jest przecież perspektywicznym graczem i jego wartości i umiejętności na pewno zwiększą się w trakcie pobytu w Słupsku.
(res)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?