Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Adamowi G. grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Kamienica paliła się w nocy z 3 na 4 października br. Częściowo spłonęło poddasze. Jedno mieszkanie (na pierwszym piętrze) zostało całkowicie zalane. Z budynku ewakuowano kilkanaście osób, w tym małe dzieci. Trzy osoby, które podtruły się dymem, trafiły do szpitala.
Już wstępne ustalenia policjantów i strażaków wskazywały, że przyczyną pożaru może być podpalenie. - Po zakończonej akcji gaśniczej śledczy przesłuchali wielu świadków oraz wykonali wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa oględziny pogorzeliska. Te czynności dały podstawy do przedstawienia zarzutu zatrzymanemu mężczyźnie - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?