MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o głównego kontrolera w słupskim magistracie (wideo)

Zbigniew Marecki
Radna Anna Bogucka-Skowrońska ostro krytykowała prezydenta Słupska za zatrudnianie pana Pińkowskiego na tak eksponowanym stanowisku.
Radna Anna Bogucka-Skowrońska ostro krytykowała prezydenta Słupska za zatrudnianie pana Pińkowskiego na tak eksponowanym stanowisku. Zbigniew Marecki
Leszek Pińkowski, urzędnik w Biurze Kontroli Zarządczej słupskiego ratusza budzi coraz większe emocje. Prezydent go broni, radni go za to krytykują, a właściciele firmy, którą kontrolował, skarżą się na niego.

Leszek Pińkowski, były pracownik Służby Bezpieczeństwa PRL, jest w słupskim ratuszu audytorem, czyli kontrolerem sprawdzającym m.in. placówki podległe magistratowi lub przez nie dotowane. Jako audytor ma więc dostęp do praktycznie wszystkich dokumentów różnych firm. Szokujące dla wielu osób było to, że jeszcze niedawno miał w ratuszu zarejestrowaną miał firmę Vindex-Pol zajmującą się usługami detektywistycznymi.

Po 1989 roku Pińkowski został negatywnie zweryfikowany i mimo odwołań nie przyjęto go do pracy w policji. Stąd w 1994 roku, jak wielu byłych esbeków, założył agencję detektywistyczną. W 2003 roku podjął stałą pracę w słupskim ratuszu.

Jak podkreślał prezydent Maciej Kobyliński, przeszłość jego urzędnika nie miała dla niego znaczenia przy zatrudnianiu, bo kierował się kompetencjami. Sam Pińkowski wyjaśnił nam, że swoją firmę aktywnie prowadził do 2001 roku, kiedy w życie wszedł wymóg posiadania licencji detektywistycznej, której on nie dostał. Z dostępnych w internecie informacji wynika, że gdy zaczęliśmy się interesować tą sprawą, 11 maja firma Pińkowskiego została wykreślona z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Na początku tygodnia w tej sprawie głos zabrał radny Taddeusz Bobrowski, szef Klubu Radnych PiS, który podczas konferencji prasowej zasugerował, że pan Pińkowski może wykorzystywać uzyskane podczas kontroli informacje w celach prywatnych i komercyjnych.

Dzisiaj poprzez swojego rzecznika prasowego tym sugestiom dał odpór prezydent Słupska. Dawid Zielkowski podczas specjalnego briefingu zapewniał, że pan Pińkowski zawiesił działalność swojej firmy, zanim zaczął pracować w ratuszu. Na dowód przedstawił zaświadczenia wydane przez ZUS i Urząd Skarbowy w Słupsku. Dementował także sugestie krytyków kontrolera, że podczas kontroli pan Pińkowski jeździł do domów pracowników lub uczniów kontrolowanych firm.

Jak się okazuje, inne zdanie ma część radnych. Radna Anna Bogucka-Skowrońska ostro krytykowała prezydenta Słupska za zatrudnianie pana Pińkowskiego na tak eksponowanym stanowisku. Zapowiedziała, że w poniedziałek Klub Radnych PO przedstawi swoje oficjalne stanowisko w sprawie pana Pińkowskiego. Natomiast radny Tadeusz Bobrowski, szef Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej ujawnił , że m.in. do niego i do słupskiej prokuratury wpłynęła skarga właścicielek firmy TEDIM na metody działania pana Pińkowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza