Indywidualista z czerwonym dziobem i nogami, który w deszczowym i chłodnym październiku żeruje w najlepsze, wzbudził spore zainteresowanie wśród naszych czytelników.
- Znowu można zobaczyć tego biedaka przy drodze przed skrętem na wysypisko w Bierkowie - alarmuje nasz czytelnik. - Spróbujmy dać mu szansę przeżycia tej zimy.
Bocian biały w tym miejscu widziany był już wielokrotnie. Informacja o ptaku dotarła nie tylko do nas, ale i do straży gminnej oraz Fundacji Dziki Azyl - Centrum Pomocy dla Jeży i Dzikich Zwierząt w Kobylnicy. Próbowano nawet odłowów, ale spryciarz nie dał się złapać. Odlatuje, by za kilka dni powrócić w to samo miejsce. Bocian więc lata, ma się dobrze i wygląda na to, że wszystko z nim w porządku.
- Nie wszystkie bociany odlatują na zimę - tłumaczy Edyta Pudzianowska z Azylu dla Dzikich Zwierząt w Kobylnicy. - Niedaleko jest wysypisko śmieci. W okresie lęgowym tam właśnie żerują bociany. Powodów, dla których nie nas nie opuścił, może być wiele. Być może jest słabszym osobnikiem. Na pewno nie jest tegoroczny. To dorosły osobnik. Jest monitorowany przez nas i straż gminną. Na pewno, jeśli będzie coś mu dolegać, to trafi do nas do ośrodka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?