MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Boks. Mistrzostwa Polski juniorek i seniorek w Grudziądzu - srebro dla słupszczanki

Rafał Szymański
Marta Dobrzańska niespodziewanie zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski juniorek. Dla niej to może być początek dużej kariery.
Marta Dobrzańska niespodziewanie zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski juniorek. Dla niej to może być początek dużej kariery. Fot. Łukasz Capar
Wspaniale zakończył się dla Marty Dobrzańskiej, zawodniczki Czarnych Słupsk, start w mistrzostwach Polski juniorek. W Grudziądzu wywalczyła srebrny medal.

Dla Dobrzańskiej był to pierwszy start w tak ważnej imprezie.

Zawodniczka Czarnych (ale mieszkanka Starej Dąbrowy) zaczęła zawody w Grudziądzu od walki w ćwierćfinale. W wadze do 52 kg Dobrzańska pokonała Aleksandrę Nowak (Wda Świecie) 13:8.

Świecie leży niedaleko od Grudziądza, tak więc rywalka zawodniczki Czarnych miała dobry doping. Walka była ciężka, Nowak była wymagająca.

- Poza tym doszedł stres. Dla Marty był to pierwszy tak poważny start - ocenia Jerzy Walczuk, jeden z trenerów Czarnych, który pojechał z nią na zawody. W półfinale jego podopieczna pokonała Krystynę Brydak (Hetman Zamość) 16:0.

- To z kolei była łatwiejsza walka niż ta ćwierćfinałowa. Marta walczyła jedną ręką
- ocenia Walczuk. Zawodniczka słupskiego klubu wygrała. W finale Dobrzańska zmierzyła się z Sandrą Rybakowską z Box Team Chojnice.

- Wielu znakomitych gości na finałach, chociażby Jerzy Rybicki, prezes PZB, głosy stawiające Martę w roli faworyta i trema odbiły się jednak na niej. W pierwszej rundzie rywalka błyskawicznie zaatakowała, wyprowadziła wiele ciosów. To spowodowało, że nasza reprezentantka przegrała przez rsc - ocenia Sławomir Kozłowski, działacz Czarnych.

Dobrzańska zrobiła tak dobre wrażenie na widzach, że już teraz Leszek Piotrowski, szkoleniowiec reprezentacji Polski seniorek zainteresował się nią i rozpatruje powołanie zawodniczki na obóz kadry.

Pozostałe słupszczanki

W gronie juniorek w wadze do 54 kg walczyła Ilona Marszałek. Przegrała w pojedynku eliminacyjnym z Katarzyną Witek ze Startu Grudziądz 1:4. W gronie seniorek do 51 kg Kinga Ruszczyńska przegrała z Kamilą Witwicką (Skorpion Szczecin) 10:11. - Kinga przez pierwsze trzy rundy prowadziła i to zdecydowanie. Trochę słabiej było w czwartej rundzie, ale i tak w przekroju całego pojedynku była lepsza. Decyzja sędziów wskazująca jej rywalkę jako zwyciężczynię była niezrozumiała - mówi Jerzy Walczuk, trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza