MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brutalne pobicie w akademiku Akademii Pomorskiej w Słupsku

Fot. Kamil Nagórek
Jerzego Grzegorowskiego czeka operacja oka. Ma nadzieję, że nie straci ponownie wzroku.
Jerzego Grzegorowskiego czeka operacja oka. Ma nadzieję, że nie straci ponownie wzroku. Fot. Kamil Nagórek
Ofiarą pobicia jest niepełnosprawny student zaoczny. W jego wyniku może stracić wzrok. Napastnikiem był młody mężczyzna, który z Akademią nie ma nic wspólnego.

W nocy z piątku na sobotę w jednym z akademików Akademii Pomorskiej trwała impreza. W pokoju obok usiłowało zasnąć dwóch studentów.

- Oni imprezowali od zawsze. Dopóki nie wchodzili do naszego korytarza, dało się jakoś wytrzymać, ale tym razem stało się inaczej - opowiada Jerzy Grzegorowski, student zaoczny Akademii Pomorskiej.
W pokoju, w którym spał, był jeszcze jeden mężczyzna.

- Uchylił drzwi i powiedział im, żeby byli ciszej. Wtedy napastnik rzucił się na niego i zaczął go bić. Ja zdążyłem do niego krzyknąć, że jestem niepełnosprawny. Dostałem jeden cios w twarz, a drugi - w oko
- mówi Grzegorowski.

Student ma problemy ze wzrokiem od dzieciństwa. Zaczął widzieć na jedno oko dopiero 2,5 roku temu, kiedy przeszedł skomplikowaną operację w Warszawie. Wcześniej niedowidział.

Teraz, po pobiciu ma pęknięty oczodół. Prawdopodobnie czeka go operacja. - Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale boję się tego, co się stanie - stwierdza.

Napastnikiem okazał się młody mężczyzna. Nie jest studentem ani pracownikiem AP. Mieszka poza Słupskiem.

Jak to możliwe, by w środku nocy w akademiku pojawił się ktoś, kto nie jest studentem?
- Czekamy na wyjaśnienia z firmy Jantar, która ochrania cały teren uczelni łącznie z akademikami - mówi Katarzyna Praszczak, rzecznik AP.

Sprawą zajmuje się już policja. - Byliśmy na miejscu z interwencją. Napastnik został przesłuchany, świadkowie złożyli odpowiednie wyjaśnienia. Jeżeli okoliczności się potwierdzą, to grozi mu do pięciu lat więzienia - informuje Robert Czerwiński ze słupskiej policji.

- Nie mam pretensji do uczelni ani do policji - stwierdza Grzegorowski. - Teraz jednak dla mnie najważniejsze jest zdrowie.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj newsy ze Słupska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza