MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz w Słupsku. Trumny między odpadkami

Daniel Klusek
Cmentarz w Słupsku.
Cmentarz w Słupsku. Fot. archiwum
Nasz czytelnik twierdzi, że na Starym Cmentarzu w Słupsku trumny są zasypywane ziemią ze śmieciami. Administracja cmentarza zaprzecza i zapowiada wstrzymanie pochówków w części nekropolii.

W ostatnią sobotę pan Tadeusz (nazwisko do wiadomości redakcji), nasz czytelnik ze Słupska, był z rodziną na Starym Cmentarzu odwiedzić grób bliskiej osoby.

- To miejsce położone jest na końcu cmentarza, od strony stadionu. W sobotę poszliśmy tam zapalić znicze. Obok był właśnie kopany grób dla kolejnej zmarłej osoby. Przeżyliśmy szok, ponieważ okazało się, że ziemia zawiera ogromne ilości śmieci. Były tam wypalone znicze, stare wieńce, folia, reklamówki, stare doniczki plastikowe i inne odpadki - wylicza pan Tadeusz. - Rodzina zmarłego nie zobaczyła tego, ponieważ wszystko zostało przykryte zielonym dywanikiem.

Zdaniem naszego czytelnika, po odejściu żałobników z miejsca pogrzebu trumny są zasypywane ziemią ze śmieciami.

- Od znajomego, który swego czasu pracował na Starym Cmentarzu, dowiedziałem się, że śmieci z całego cmentarza nie były wywożone na wysypisko, tylko zakopywane właśnie w tym rejonie, gdzie obecnie chowa się zmarłych! Za takie właśnie miejsce zapłaciliśmy 2800 złotych - twierdzi słupszczanin. - Jak mamy żyć ze świadomością, że bliska nam osoba została pochowana na śmietnisku?

Zarządcy cmentarza przyznają, że na końcu nekropolii przez lata było składowisko cmentarnych odpadów.

- Gdy przejęliśmy jego administrowanie w 2001 roku, wywieźliśmy śmieci na wysypisko - mówi Zbigniew Ingielewicz, dyrektor Zarządu Terenów Zieleni Miejskiej i Cmentarzy Komunalnych w Słupsku. - Ziemia w tej części cmentarza została wymieniona również dlatego, żeby potem nie było zarzutów, że chowamy zmarłych na śmietniku.

Administracja nekropolii potwierdza jednak sobotni incydent na Starym Cmentarzu.

- To był przypadek - zapewnia Stanisław Kopyciński, administrator słupskich cmentarzy. - To miejsce wybrała rodzina zmarłego. Gdy pracownicy zakładu pogrzebowego, którzy kopali grób, zobaczyli, że w ziemi są śmieci, natychmiast poinformowali nas o tym. Na miejsce przyszedł nasz pracownik i zarządził przywiezienie specjalnie przygotowanej czystej ziemi z innego miejsca cmentarza. Natomiast ziemia ze śmieciami została wywieziona. Zapewniam, że trumnę zasypaliśmy czystą ziemią. Nadzorował to nasz pracownik.

Mimo tego Zbigniew Ingielewicz zdecydował o wstrzymaniu pochówków w tej części kwatery.
- Teren zostanie jeszcze raz dokładnie sprawdzony, czy nie ma tam pozostałości po dawnym składowisku śmieci. Jeśli znajdziemy jeszcze jakieś odpadki, to wywieziemy na wysypisko - mówi dyrektor Zarządu Terenów Zieleni Miejskiej i Cmentarzy Komu­- nalnych. - Gdy upewnimy się, że ziemia jest czysta, wznowimy pochówki w tej części cmentarza. Powinno to nastąpić najpóźniej pod koniec przyszłego miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza