MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cyberseks na razie bez ugody

Bogumiła Rzeczkowska
Wczoraj zeznawali kolejni świadkowie, ale to nie konic przesłuchań.
Wczoraj zeznawali kolejni świadkowie, ale to nie konic przesłuchań. Fot. archiwum
Seksafera Tadeusz O., były wiceburmistrz Lęborka, twierdzi, że Róża W. rozpowszechniała okoliczności z jego życia intymnego i żąda przeprosin. Wczorajsza rozprawa o naruszenie dóbr osobistych nie przyniosła szans na zawarcie ugody.

Wczoraj w słupskim Sądzie Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa cywilna, jaką Tadeusz O. były wiceburmistrz Lęborka wytoczył Róży W. Kobieta w ubiegłym roku rozesłała dziennikarzom i radnym zdjęcia z wideopołączenia oraz zapis internetowej rozmowy z Tadeuszem O., wówczas wiceburmistrzem.

Z materiałów wynikało, że urzędnik w godzinach pracy ze służbowego komputera prowadził rozmówki zaprawione erotyzmem. Róża W. przekazała mediom fotografie z obnażonymi częściami męskiego ciała, twierdząc że należą do wiceburmistrza. Wybuchł skandal. Tadeusz O. podał się do dymisji.

Twierdził, że sprawa jest prowokacją, pozwał Różę W. Zarzucił jej naruszenie dóbr osobistych ujawnieniem informacji z intymnego spotkania w sieci. Z pozwu wynika, że nie zakwestionował prawdziwości zdjęć i zapisu rozmowy, lecz fakt ich upublicznienia.

Zażądał od kobiety przeprosin w mediach oraz 5 tys. zł. na cele społeczne. Róża W. żąda oddalenia powództwa. I tyle wiadomo w sprawie, bo sędzia Dorota Curzydło wyłączyła jej jawność ze względu na obrazę moralności.

Wczoraj zeznawali kolejni świadkowie, ale to nie konic przesłuchań.

Nie ma też widoków na zawarcie ugody. - To przedwczesne - mówi Sławomir Błaszak, pełnomocnik Róży W. - Były takie próby, bo strony chcą ugody. Dyskusyjne są warunki jej zawarcia. Problemem nie jest żądanie zapłaty, lecz zamieszczenia oświadczeń w mediach, które mają stanowić przeprosiny za rzekome naruszenie dóbr osobistych powoda.

Następna rozprawa odbędzie się pod koniec stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza