Nieoficjalnie wiadomo, że łapówek miał żądać były dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku.
Jacek Korycki, rzecznik prasowy prokuratury potwierdza tylko, że śledztwo wszczęto po doniesieniu prezydenta Słupska oraz w związku z dochodzeniem związanym z ZDM. Łapówek rzekomo żądano w latach 2007-2011.
- Jestem niewinny. To jest zemsta, bo po zwolnieniu poszedłem szukać sprawiedliwości w sądzie pracy. Ostrzegano mnie, że jeśli to zrobię, to zostanę zwolniony dyscyplinarnie. Widać teraz postanowiono ten plan wdrożyć wżycie - mówi Wiesław Kurtiak, były dyrektor ZDM. Przekonuje, że nie ma nic do ukrycia i do zarzucenia samemu sobie.
- Jeśli ktoś wie, jak wyglądają przetargi drogowe, to wie, że tam nie ma miejsca na łapówki. Moją działalność w tym zakresie była wielokrotnie kontrolowana i wszystko było w porządku -mówi Kurtiak.
Na razie wiadomo, że prokuratura już przesłuchała prezesa PD-M. Nie ujawnia jednak żadnych szczegółów. Sprawy nie komentuje także rzecznik prasowy prezydenta Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?