MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Daria Książek w skrytości marzyła o medalu [ZDJĘCIA]

Krzysztof Niekrasz
Rozmowa z Darią Książek (urodzona 22.12.2005 roku w Miastku) z Akademii Młodego Lekkoatlety Słupsk, tegoroczną srebrną medalistką mistrzostw Polski U-16 w biegu na 1000 metrów z przeszkodami.

Twój dziadek Zenon Słomski w przeszłości był pięściarzem Czarnych Słupsk. Później stał się biegaczem amatorem i można go było spotkać na imprezach nie tylko w naszym regionie. Ponadto organizował popularny Bieg im. Elżbiety Garduły w Korzybiu. Na pewno go często odwiedzasz. Co u niego słychać i czy ci kibicuje ?

Myślę, że jest ze mnie bardzo dumny. Dziadek zawsze pyta, jak poszło mi na zawodach i jakie wyniki osiągnęłam. Często daje mi też cenne wskazówki, które staram się wykorzystywać.

Od kiedy masz do czynienia ze sportem i dlaczego postawiłaś na lekką atletykę?

Ze sportem miałam do czynienia od najmłodszych lat. Początkowo próbowałam różnych dyscyplin, ale z marnym skutkiem. Ostatecznie postawiłam na lekkoatletykę. Biegam cztery lata. Moim pierwszym trenerem był Piotr Borusiński, a od roku jest nim Wojciech Rumiński

Jak rodzice podchodzą do tej twojej pasji biegowej?

Rodzice (mama Iwona i tata Piotr) bardzo mnie wspierają. Angażują się w sport i śledzą wyniki. Jestem im wdzięczna za to, że interesują się tym, co jest dla mnie ważne. Moim wiernym kibicem jest starsza siostra Julia.

Biegasz na średnich dystansach i z przeszkodami. W której konkurencji czujesz się najlepiej?

Najpewniej czuję się na dystansie 1000 metrów. Od stycznia przechodzę już do kategorii U-18, więc dystanse będą nieco inne. Wtedy wybierać je będę sama. W rachubę wchodzą: 800 metrów, 1500 m, 3000 m i 1500 m z przeszkodami.

Po ile godzin trenujesz i gdzie przygotowywałaś się do tegorocznych mistrzostw Polski U-16?

W trakcie sezonu trenowałam 5 razy w tygodniu. Mój trening trwa 1,5 godziny. Do mistrzostw przygotowywałam się na stadionie 650-lecia w Słupsku. Byłam również na dwóch zgrupowaniach kadry województwa podczas wakacji oraz na jednym obozie zimowym w okresie ferii. Na nich ćwiczyłam z trenerem Maciejem Szymańskim.

Czy spodziewałaś się sukcesu w biegu na 1000 m z przeszkodami?

Starałam się godnie pobiec w granicach swojego rekordu życiowego. Liczyłam na miejsce w pierwszej szóstce, ale w skrytości marzyłam o medalu. Bałam się, że podczas przebiegania przez przeszkodę może mi się coś stać, przez co nie będę w stanie ukończyć biegu, bo widziałam kilka razy takie sytuacje.

Czym dla ciebie jest srebrny medal i komu go dedykujesz?

Srebrny krążek mistrzostw Polski jest dla mnie i mojego trenera pierwszym medalem takiej rangi. Dedykuję go Wojciechowi Rumińskiemu.

Co czułaś, gdy stałaś na podium?

Byłam zadowolona z siebie. Nie aż tak bardzo z czasu, ale z wybieganego miejsca. Muszę uczciwie przyznać, że moja rywalka była lepsza i zasłużenie stanęła na najwyższym stopniu podium.

Jak oceniasz przebieg rywalizacji w swojej konkurencji?

Bieg na 1000 m z przeszkodami jest nową konkurencją. Większość startujących dziewcząt miała zaliczony w sezonie tylko jeden start na tym dystansie. Dlatego w Słupsku padło sporo rekordów życiowych. Sam bieg na mistrzostwach był dosyć wolny, co można zauważyć po wyniku. Jest on o 5 sekund słabszy od mojej życiówki.

Nad jakimi elementami będziesz pracowała w przyszłości, by uzyskiwać jeszcze lepsze czasy w biegach?

Sporo mam do poprawy. Z elementów, które sama zauważam, to technika biegu. Wiem, że nie jest ona najlepsza, więc z trenerem będziemy starać się szybko ją poprawić.

W jaki sposób starasz się odpocząć od biegania: komputer, film, książka, sen?

Najlepszą moją regeneracją jest sen.

Sport godzisz z nauką. Do jakiej chodzisz szkoły i jak ci się w niej wiedzie?

Chodzę do drugiej klasy II LO im. Adama Mickiewicza w Słupsku. Moje oceny nie zawszę są najlepsze, ale radzę sobie bez korepetycji i dodatkowych zajęć.

Najlepsza przyjaciółka ze szkoły to...

Kinga Lulińska.

Jakie masz plany sportowe naprzyszłość?

Bardzo chciałabym utrzymać się w ścisłej czołówce rankingów ogólnopolskich. Gdy skończę biegać, to chciałabym być fizjoterapeutką. To ciekawy i pożądany zawód.

Twoi biegowi idole ...

Z kobiet Angelika Cichocka i Sofia Ennoui, a z mężczyzn Adam Kszczot.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza