Debata prezydencka w Słupsku. Kandydaci odpowiadali na pytania

Debatę zorganizowała Fundacja Słupskich przy współudziale TV Słupsk. Przygotowano osiem pytań – każdy z kandydatów musiał na nie odpowiedzieć. Zagadnienia były opracowane na podstawie pytań, które napłynęły od mieszkańców i od różnych organizacji działających w mieście.

W debacie udział wzięli: Krystyna Danilecka-Wojewódzka, kandydatka Komitetu Wyborczego Wyborców „Łączy nas Słupsk”, obecna prezydent Słupska, Adam Sędziński, kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców „Słupsk Wspólnie”, Paweł Szewczyk, kandydat Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska i Adam Treder, kandydat Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość.

Niewielka sala w SCOPIES wypełniła się po brzegi, choć w połowie publiczność składała się z radnych oraz kandydatów na radnych.

Nocna pomoc stomatologiczna

Pierwsze pytanie dotyczyło nocnej i świątecznej pomocy stomatologicznej w Słupsku. To kwestia, która od wielu lat stanowi problem dla mieszkańców. Kandydaci mieli odpowiedzieć, co zrobić, aby tę opiekę przywrócić.

Krystyna Danilecka-Wojewódzka wskazała, że problem leży w tym, iż nie ma stomatologów chętnych do świadczenia usług nocnych i świątecznych.

- Ale doraźną pomoc stomatologiczną realizuje szpital wojewódzki – przypomniała.

Zdaniem Adama Sędzińskiego miasto powinno zadziałać przy współpracy z gabinetami prywatnymi, choć nie wyjaśnił, jak taka współpraca miałaby wyglądać.

Paweł Szewczyk odpowiedział dość enigamtyczne, za to zadeklarował: - Jako prezydent będę dążył do zakupu przez miasto rezonansu magnetycznego.

Z kolei Adam Treder zwrócił uwagę, że obok problemu nocnej opieki stomatologicznej występuje również problem protetyki dla seniorów.

Działania obywatelskie

Edukacja obywatelska uczniów – jak kandydaci widzą to zagadnienie? To było następne pytanie.

- Należy zwiększyć funkcję zajęć pozalekcyjnych, a także wyjść ze szkół do innych instytucji – stwierdził Adam Sędziński.

Adam Szewczyk powiedział, że dobrą drogą jest wzmocnienie Młodzieżowej Rady Miasta. - A poza tym trzeba szerzej włączać młodzież w konsultacje oraz takie działania, jak budżet obywatelski – wskazał.

Według Adama Tredera tego problemu nie dokona szkoła. - To zadanie dla rodziny, a także organizacji pozarządowych – uściślił.

- Młodzież jest aktywna, spójrzmy choćby na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – przypomniała Krystyna Danilecka-Wojewódzka. - Ja nie widzę problemu, aby uczniowie decydowali o swoim otoczeniu. A tym starszym można by stworzyć budżet obywatelski w szkołach.

Powiększenia Słupska

Po zadaniu pytania o stanowisko kandydatów na kwestię poszerzenia granic Słupska, wśród publiczności przeszedł szmer większej emocji.

- Jestem za. Jako radny byłem inicjatorem pierwszego powiększenia Słupska. I udało się. Kolejne rozszerzenie granic miasta jest oczywistością. Będę aktywny także jeśli chodzi o powiększenie o tereny gminy Kobylnica – zadeklarował Paweł Szewczyk.

Adam Treder również przypomniał swój udział w działaniach Rady Miasta w kwestii powiększenia Słupska.

- Rozszerzenie granic jest procesem naturalnym. Z tego wynikają korzyści nie tylko dla mieszkańców Słupska, ale również dla mieszkańców sąsiednich gmin, bo one ciążą ku większemu ośrodkowi – stwierdził.

- Nie ma rozwoju regionu bez powiększenia granic miasta. Ościenne gminy na co dzień korzystają z usług miejskich, jak choćby edukacja w szkołach ponadpodstawowych – podkreśliła Krytyna Danilecka-Wojewódzka.

Adam Sędziński, który aktualnie jest sekretarzem Gminy Redzikowo, której 9 hektarów włączono do Słupska, powiedział, że nie jest przeciwnikiem rozszerzania granic Słupska. Wskazał jednak, że obecnie dużym probleme jest depopulacja. - Trzeba się zastanowić, jak zwiększyć dzietność, jak zatrzymać młodzież i jak zachęcić mieszkańców ościennych gmin, aby chcieli mieszkać w mieście – zaznaczył.

Ekonomia społeczna

- Czy kandydaci wiedzą, co to jest ekonomia społeczna – takie pytanie przygotowała jedna z organizacji pozarządowych.

Adam Treder odpowiedział ogólnie, że to ekonomia społeczna jest ważna i są to cenne i pożądane działania.

W podobnym tonie wypowiedział się Paweł Szewczyk, choć zamiast o ekonomii społecznej skupił się na współpracy z oragnizacjami pozarządowymi.

Krystyna Danilecka-Wojewódzka powiedziała, że jest to integracja poprzez pracę i przywołała przykład spółdzielni socjalnej Drabina, w której pracują osoby, które nie były obecne na rynku pracy od 30 lat.

- Z działalności podmiotów ekonomii społecznej samorząd powinien korzystać zlecając im konkretne zadania – podkreślił Adam Sędziński.

Promocja sportowców

Jakie działania przyszły prezydent miasta chce podjąć, aby młodzi utalentowani sportowcy nie uciekali ze Słupska? Takie pytanie zadało środowisko sportowe.

Krystyna Danilecka-Wojewódzka odpowiedziała, że miasto wspiera sport, ale zaraza dodała, że myślenie o sporcie tylko w kontekście Słupska jest ograniczeniem. - Sport jest Polski – zaznaczyła.

- Trzeba zacząć od szkół. Powinniśmy zwiększyć nakłady na sport – powiedział Adam Sędziński.

W podobnym duchu odpowiedział Paweł Szewczyk. I dodał: - To jest też pole dla organizacji pozarządowych startujących w konkursach do dofinansowanie.

Adam Teder wskazał, że w samorządowym programie wyborczym jego ugrupowania jest zapis o większych nakładach na sport. - Pieniądze są i tylko w budżecie trzeba je odpowienio znaleźć – stwierdził.

Bezpieczeństwo mieszkańców

Kolejne pytanie dotyczyło bezpieczeństwa mieszkańców. Jak można je wzmocnić?

- Samorząd to podstawowowa komórka obrony cywilnej. Do bezpieczeństwa trzeba przyłożyć większą wagę – powiedział. Dodał jeszcze, że system monitoringu w mieście nie jest idealny.

Paweł Szewczyk odpowiedział w szerszym kontekście, wręcz geopolityczny, bo wskazał, że w Słupsku nie ma schronów. - Mamy sprawne tylko syreny alarmowe – zakończył.

- W kwestii bezpieczeństwa trzeba liczyć na rozwiązania systemowe, które proponuje państwo – powiedział Adam Treder. Napomknął też o kwestii polepszenia bezpieczeństwa ruchu drogowego

Tą kwestię podchwyciła również Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wyliczając planowane nakłady miasta na ten cel.

Inicjatywy oddolne

Padło też pytanie o to, jak kandydaci zapatrują się na partycypację obywatelską i inicjatywy oddolne.

W tej kwestii odpowiedzi kandydatów na prezydenta Słupska były zbieżne. Wszyscy uznali, że wsłuchiwanie się w głos obywatelski jest bardzo ważne, a wręcz konieczne.

Adam Sędziński zwrócił za to uwagę, że obecnie mieszkańcy nie mają wpływu na najważniejsze sprawy w mieście.

Obiekty sportowe

Padło też pytanie o budowę nowych obiektów sportowych.

I tu też panowała zgodność. Budowa nowych obiektów jest konieczna, a te, które są, trzeba modernizować.

Podsumowując, debata kandydatów na prezydenta Słupska była mało interesująca, żeby nie powiedzieć nudna. Wynikało to poniekąd z ustalonej formuły spotkania, w której nie przewidziano zadawania pytań konkurentom.

Najlepiej chyba wypadła Krystyna Danilecka-Wojewódzka, przynajmniej pod względem retoryki. Mówiła jasno i płynnie, często odwołując się do przykładów.

Dość dobrze wypadł również Adama Sędziński, choć jego odpowiedzi były czasem zbyt ogólne i niejasne.

Natomiast dwaj kandydaci największych ugrupowan politycznych w kraju – Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości wypadli słabo. W ich wypowiedziach brak było energii i zaangażowania, którymi powinni cechować się pretendenci do prezydenckiego fotela.