Najkorzystniej wypadł Dawid Deik (81 kg), który zajął pierwsze miejsce. Stoczył porywający pojedynek finałowy z Grzegorzem Tyczkowskim (Tygrys Elbląg). W walce było dużo emocjonujących spięć i wymian ciosów. Żaden z zawodników nie oszczędzał się, a to się podobało kibicom.
- Ostatnio Dawid nabrał dynamiki w ataku i walczył jak lew - stwierdził Marek Pałucki, trener zawodnika. - Im więcej toczy walk, to tym pewniej się czuje w ringu. Mam nadzieję, że nie spocznie na laurach i nadal solidnie będzie pracował, by coś jeszcze znaczącego osiągnąć w boksie.
Filip Kawałko (69 kg) zajął drugie miejsce. Słupszczanin trochę pechowo przegrał w finale z Arturem Beimem (Astoria Bydgoszcz). Zabrakło mu trochę sił i kondycji, bo wcześniej trochę zdrowia odebrał mu inny bydgoszczanin z Astorii. Był nim Adrian Wantowski, który ostatecznie uznany został za pokonanego przez słupskiego pięściarza.
Było to w półfinałowej potyczce. Warto przypomnieć, że Kawałko, zanim zaczął uprawiać boks, to trenował judo. Na trzecim miejscu został sklasyfikowany Amadeusz Germann (75 kg).
(fen)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
