Kilka całkiem sporych dzikich wysypisk jest na terenie dawnego gminnego składowiska odpadów, jak i obok niego, niedaleko wybrukowanej drogi. Stare meble, wiadra, obuwie, odzież, szkło, resztki materiałów budowlanych, to tylko niektóre śmieci.
- Składowiska odpadów nie ma w tym miejscu od wielu lat, a ludzie nadal zwożą tu odpadki. Zaśmiecają też pobliski las. Próbowałem zasypać śmieci ziemią, ale nic to nie dało. Odpady widać z drogi. To mało sympatyczny widok - mówi Lech Wieszun, mieszkaniec Dretynia.
- Śmiecą tutaj mieszkańcy naszej wsi. Nikt nie przyjeżdża tu z odpadami z Miastka. Ludziom szkoda kilka złotych, więc wywalają śmieci gdzie popadnie. Śmiać mi się chce, jak w gminie organizowana jest wielka akcja sprzątania z okazji Dnia Ziemi. Dzieci zbierają papierki, a dorośli wyrzucają przyczepy śmieci - zżyma się mieszkaniec Dretynia.
O nielegalnych wysypiskach śmieci zaalarmowaliśmy Krzysztofa Kuca, komendanta Straży Miejsko-Gminnej w Miastku. - Wybierzemy się tam. Przeszukamy pryzmy. Być może uda się znaleźć coś, co doprowadzi do śmieciarzy. Wtedy zostaną ukarani mandatami i zobowiązani do wywiezienia nieczystości - oznajmia Kuc. Jeśli nie uda się ustalić sprawców, to do usunięcia śmieci zobowiązani zostaną właściciele terenu. - A może by tak gmina ustawiła tablice informacyjne i ostrzegawcze, że w tym miejscu nie można wyrzucać odpadów - mówi mieszkaniec Dretynia.
- Nie wydaje mi się, aby było to konieczne - oznajmia Aleksander Sikorski, naczelnik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Miastku. Dodaje, że dawne składowisko odpadów to tylko w części gminny teren. - Więk-szość gruntów należy do Lasów Państwowych - informuje Sikorski. Jeśli straż nie ustali śmieciarzy, to odpady powinni usunąć właściciele terenu, czyli Miastko i Nadleśnictwo Dretyń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?