MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorka gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej została oczyszczona z zarzutów

Zbigniew Marecki
Dyrektorka gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej została oczyszczona z zarzutów.
Dyrektorka gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej została oczyszczona z zarzutów. sxc.hu
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie nieprawidłowości w gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej. Zrobiła to z powodu braku znamion łamania prawa.

Jesienią ub. roku słupska prokuratura wszczęła śledztwo po zawiadomieniu ze strony zdesperowanych pracowników gimnazjum, które jest częścią Zespołu Szkół w Dębnicy Kaszubskiej.

Zainteresowani pisali, że w placówce doszło do fałszowania dokumentacji oraz nieprawidłowości przy rozliczaniu projektu unijnego. Obwiniali o to dyrektorkę placówki. Na złożenie zawiadomienia do prokuratury zdecydowali się, bo nie satysfakcjonowały ich wyniki postępowań kontrolnych, które przeprowadziły kuratorium oświaty, PIP oraz wójt.

Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy w Słupsku, powiedział, we wtorek że 31 marca sprawa została umorzona z powodu braku znamion łamania prawa. Sprawa konfliktu w gimnazjum wybuchła wiosną ub. roku, gdy do kuratorium oświaty, urzędu marszałkowskiego, Rzecznika Praw Dziecka, związków zawodowych oraz władz gminy trafiły skargi od pracowników placówki. Ich autorzy skarżyli się, że są zastraszani i nękani, a dyrektorka łamie prawo oświatowe. Domagali się odwołania dyrektor. Popierali ich rodzice gimnazjalistów.

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia rady gminy zwołanego na wniosek grupy radnych,
którzy chcieli przedyskutować sprawy związane z narastającym konfliktem w gimnazjum, na sesji pojawiła się także większość nauczycieli tej szkoły i przedstawiciele rady rodziców. Posiedzenie rozpoczęło się od publicznego odczytania skargi na działania dyrektorki. Gdy do głosu dopuszczono nauczycieli i rodziców, wylała się fala żalów i zarzutów. Żądano odwołania albo co najmniej zawieszenia dyrektorki, do czego jednak nie doszło. Podczas następnego posiedzenia wbrew opinii Komisji Rewizyjnej, która odrzuciła większość zarzutów nauczycieli, radni w większości jednak stanęli po ich stronie. Po ich decyzji wójt rozpoczął dalsze działania kontrolne. Jednak ostatecznie pomorski wojewoda uznał, że uchwała radnych gminnych, którzy przychylili się do części zarzutów nauczycieli, jest niezgodna z prawem.

- Ustalenia prokuratury zostały potwierdzone w odrębnych, niezależnych postępowaniach przez inne organy kontrolne, w tym przez kuratorium oświaty. Wobec tego pragnę wyrazić
głębokie przekonanie o dobrej opinii na temat Zespołu Szkół w Dębnicy Kaszubskiej i pani dyrektor Beaty Spierewki-Tyrkinhejm - dodaje wójt Eugeniusz Dańczak.

Tymczasem w słupskiej prokuraturze we wtorek dowiedzieliśmy się, że w sprawie gimnazjum w Dębnicy Kaszubskiej prowadzone jest jeszcze postępowanie dotyczące wyjaśnienia okoliczności złożenia nieprawdziwego oświadczenia majątkowego przez funkcjonariusza publicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza