Dlaczego zawód pielęgniarki?
- Od dzieciństwa bardzo podobał mi się ten zawód. Bawiłam się lalkami i udawałam, że robię im zastrzyki. Jako młoda osoba udzielałam się także w Polskim Czerwonym Krzyżu. Zawsze marzyłam o tym, żeby być pielęgniarką. W zawodzie pracuję już 6 lat. Wcześniej nie pracowałam, zajmowałam się wychowaniem moich córek.
Jak uspokaja pani niegrzecznych pacjentów?
- Staram się spokojnie z nimi rozmawiać. Próbuję ich trochę wyciszyć. Nie należę do konfliktowych osób, poza tym kłótnie z pacjentami do niczego dobrego nie prowadzą.
Jak odpoczywa pani po pracy?
- Przyjemność sprawia mi także czytanie książek, różnego rodzaju. Lubię zarówno książki przygodowe, kryminały, sensacyjne, czy romanse - wszystko zależy od mojego nastroju, humoru. Najczęściej czas na czytanie książek mam w czasie wakacji. Tak to nie mam nawet kiedy. Uwielbiam także chodzić na spacery z pieskiem.
A jaki to piesek?
- Właściwie to suczka, która wabi się Sara. To taki rudy kundelek. Córka dostała go od chłopaka. Dzięki Sarze mam z kim chodzić na spacery, bo tak to dzieci już są dorosłe. W związku z tym córki to raczej chodzą na spacery ze swoimi partnerami, a ja z pieskiem.
Czy członkowie rodziny biegną do pani z każdym opatrunkiem?
- Teraz to może już nie tak jak kiedyś. mam dorosłe córki, więc same potrafią się opatrzyć. Wiadomo, mężczyźni czasem potrzebują, żeby się nimi zaopiekować. Dlatego mojego męża ja opatruję w razie skaleczenia. Każdy mężczyzna lubi jak kobieta się nim zajmuje.
Jaką porę roku lubi pani najbardziej?
- Ja lubię każdą porę roku, może jedynie za jesienią nie przepadam. Mój mąż na przykład nie lubi zimy, a ja ją uwielbiam, podobnie jak lato czy wiosnę. Uważam, że każda pora roku ma coś w sobie, co urzeka. Nie lubię tylko deszczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?