Takie były początki liceum w Miastku
Zachowała się kronika z 10 września 1945 roku, w której opisano stan budynku przy ulicy Mickiewicza po wojnie. Na początku była tu szkoła powszechna, a od 1948 także liceum.
- Ponieważ właściwy gmach szkoły powszechnej (budynek przy ulicy Chrobrego - dop. autora) zajęty został przez wojska sowieckie, postanowiono tymczasem zorganizować szkołę powszechną w budynku dawniejszej niemieckiej szkoły zawodowej przy ulicy Mickiewicza 2. Budynek ten został zdewastowany. Po częściowym oszkleniu niektórych klas szkolnych, przystąpiono z dniem 10 września 1945 r. do uruchomienia szkoły. Obecnie nauka szkolna odbywa się w czterech salach szkolnych. W całym gmachu brak było szyb, ławek. Wszystkie sale zaśmiecone słomą i papierami. W jednej sali szkolnej we frontowej ścianie znajdował się wyłom powstały w czasie działań wojennych przez wybuch granatu - czytamy w szkolnej kronice.
Kierownikiem szkoły został Władysław Glapa. Pierwsi nauczyciel to: Paweł Gajdzica, Barbara Śledzianka i Maria Gajdziczanka. Szkoła powszechna działała w budynku przy ulicy Mickiewicza tylko do czerwca 1946 roku, przenosząc się do obiektu przy ulicy Chrobrego, który opuścili Rosjanie (w pierwszym roczniku było 55 uczniów). We wrześniu 1948 roku szczecińskie kuratorium zdecydowało o powołaniu 11-letniej szkoły ogólnokształcącej stopnia podstawowego (VII klas) i licealnego (VIII-XI). Funkcję dyrektora objął Jan Kałuski, a jego zastępcą został Izydor Jabłoński. Wychowawczynią kl. VIII została Czesława Grzegorzewska, a klasa liczyła 38 uczniów z roczników od 1931 do 1935, urodzonych od Wilna, Łucka, Wołkowska, po Warszawę, Toruń i Chojnice.
- Myślę, że warto w tym miejscu przytoczyć ich nazwiska, także, dlatego, gdyż to oni zapoczątkowali historię szkoły, byli jej pionierami: Ambicka Izabela, Ambroziak Danuta, Bardońska Eugenia, Bohdziewicz Andrzej, Bojanowska Agnieszka, Beśka Teresa, Błaszczyk Maria, Bogdanowicz Jerzy, Bożekówna Helena, Bryska Krystyna, Ceglarz Henryka, Cegłowska Barbara, Dygulski Andrzej, Fedorowicz Tadeusz, Frankówna Krystyna, Grubska Maria, Grzegorzewski Lech, Ignasińska Krystyna, Imbirska Stefania, Jakubowski Marian, Kalinowski Mirosław, Kaczmarek Godzisław, Kafara Władysław, Krzywosz Jan, Mokles Zenon, Mazowita Zofia, Minciukowska Apolonia, Modrzyńska Teresa, Nowakowska Łucja, Nowakowski Zdzisław, Płudowski Bogdan, Siwak Maria, Styka Zdzisław, Trocka Janina, Wierzbieniec Władysława, Wyszkowska Helena, Zalewski Jurand, Taluniewicz Stanisław - czytamy w publikacji "Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Miastku 1948-2008" (redakcja Emilia Woszczak, Halina Wojdalska, Jerzy Liszewski).
Francuski, łacina, kosmografia
Lekcje odbywały się we wszystkie dni tygodnia, poza niedzielami. - Uczniowie na przepracowanie chyba jednak nie narzekali.
Oprócz ferii zimowych i wiosennych naliczyłem 23 dni wolne okazji różnych świąt, akademii, czy konferencji. O tym, że była to szkoła "elitarna" świadczą też nazwy przedmiotów. Wśród nich znajdujemy m. in. język francuski, język łaciński, fizykę i kosmografię (oba Eugeniusz Nowomiejski), zagadnienia współczesno-wychowawcze (Władysław Glapa, Jan Kałuski), czy podstawy ewolucjonizmu - czytamy w okazjonalnej broszurze.
W styczniu 1951 roku powstał szkolny internat (przy ulicy Chrobrego). Pierwsze egzaminy maturalne odbyły się w maju 1952 roku. Komisję egzaminacyjną tworzyli: Izydor Jabłoński - nauka o Polsce i świecie współczesnym, Bolesława Lisowska - języka polski i historia, Jan Homenda - matematyka, Stanisław Kaczmarek - fizyka, Mieczysław Wiśniewski - delegat społeczny. Maturę zdało 16 uczniów. Świadectwo ukończenia szkoły z numerem 1 otrzymała Teresa Beśka.
- Uczniowie kl. X udekorowali salę czerwienią, hasłami i kwiatami. Dyrekcja zapewniła zdającym spokój i należyte oświetlenie. Uczniom przygotowano pojedyncze stoły kwadratowe, nakryte czystym papierem. Zapewniono atrament i bibuły oraz czyste kartki papieru. Następnie salę zamknięto i oddano klucz woźnemu - tak pierwszą maturę opisano w szkolnej kronice.
W roku szkolnym 1957/ 1958 nastąpiła reorganizacja 11-letniej szkoły i odłączenie liceum. Dziesięć lat później liceum zyskuje salę gimnastyczną. W listopadzie 1969 roku szkole nadano imię Adama Mickiewicza. Od września 1976 roku placówka nosiła nazwę Zespół Szkół Ogólnokształcących. W czerwcu 1998 roku hucznie obchodzono 50-lecie liceum. Były życzenia kolejnych okrągłych rocznic, w tym oczywiście 100 lat. Nikt wtedy nie dopuszczał myśli, że liceum może nie być. W grudniu 1999 roku polonista Jerzy Urban wpadł na pomysł bicia rekordu w zbiorowej recytacji "Pana Tadeusza". Było zimno (rekord bito w parku), ale akcja udała się.
"Ciekawostki" z życia szkoły i internatu
Zespół redakcyjny publikacji z okazji 60-lecia placówki wyszperał różne "ciekawostki" z życia szkoły i internatu. Przytaczamy kilka z nich. Protokół z posiedzenia Rady Pedagogicznej z 1957 roku dotyczący internatu: "Wychowankowie często nie przestrzegają regulaminu i dyscypliny! Wstają z dużym opóźnieniem, na śniadanie schodzą, kiedy im się podoba. Zamykają się w pokojach na klucz! Chłopcy odwiedzają dziewczynki na drugim piętrze, czasem wychodzą na miasto, a pracują niesystematycznie! To wymaga od wychowawców zwiększenia czujności".
Wpisy z 1954 roku. - Uczniom Jerzemu P. i Romualdowi G. postanowiono udzielić nagany za przynależność do organizacji pozaszkolnej - klubu sportowego Kolejarz. Młodzieży szkolnej nie wolno należeć do klubów i organizacji poza ramami szkoły, z wyjątkiem klubu Spójnia. Postanowiono także ograniczyć grę młodzieży w piłkę nożną; Jak zauważył dyrektor - uczennice klasy IX ubierają się dziwnie i pstro, co należy zwalczać".
Wpis z 1955 roku. - Szkoła powinna żyć II Zjazdem Partii! Nauczyciele powinni przeczytać książkę "Osobowość Nauczyciela Radzieckiego"; nie dopuszczać do organizowania tzw. studniówek, tłumacząc to młodzieży jako pozostałość szkoły burżuazyjnej.
Szkolne wzloty i upadki
Miasteckie liceum, jak każda placówka miała swoje "szkolne wzloty i upadki". Oczywiście trudno porównywać liceum z latach 60 i 80-tych XX wieku z tym z początków wieku XXI. Inne czasy, inne m.in. polityczne uwarunkowania. Placówka dobrze zapisała się w historii miasta. Przez wiele lat był centrum edukacyjnych, artystycznych, kulturalnych, czy sportowych dokonań młodzieży. Ma bardzo znanych absolwentów. To m.in. Piotr Hofmański - profesor i sędzia Sądu Najwyższego, Zbigniew Zalewski - były dowódca Wojsk Lądowych RP, Janusz Tandecki - profesor historii, aktorka Ewa Gawryluk, Józef Kładny - profesor medycyny.
W czasie obchodów 60-lecia żegnano się do następnej okrągłej rocznicy, czyli do 70-lecia. Tej rocznicy szkoła nie doczekała.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?