Ich wewnętrzny świat bez przerwy się kręci. Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Autyzmu

Objawy autyzmu

Objawy autyzmu

Zatykanie uszu, ekscytacja na widok gołych stóp lub nagiego ciała, na ulubioną bajkę, głośną muzykę, autoagresja, nadwrażliwość na bodźce dotykowe, zapachowe, dźwiękowe, ograniczony kontakt wzrokowy, chęć pozostania w samotności, trzymanie się na uboczu, kręcenie przedmiotami, nadwrażliwość na ból, trzepotanie rękami, kręcenie się w kółko, długotrwałe stany bezczynności, pobudzenia na przemian z apatią, ataki agresji, krzyki.

Mateuszek ma 3,5 roku. Chodzi do "normalnego" miejskiego przedszkola. Niestety, nie jest mu łatwo funkcjonować w grupie. - Bardzo histerycznie, krzykiem reaguje na różne zachowania. Wymusza wszystko, zawsze musi być pierwszy, wszędzie go pełno. Uwaga zawsze musi być skupiona na nim, bo inaczej płacze. Nie lubi, gdy ktoś obcy bez uprzedzenia przychodzi do domu - opowiada Katarzyna
Pietrzycka, mama Mateusza.

Najgorzej jest z nadwrażliwością na dotyk. Dzieci autystyczne nie cierpią być dotykane, przytulane, myte, czesane. Sześcioletni Adrian przyszedł na terapię pięknie ostrzyżony. Inne mamy od razu pytały, jak się to udało zrobić. Niestety, łatwo nie było. - To był koszmar. Adrian siedział i wrzeszczał. Z płaczu nawet zwymiotował
- opowiada Małgorzata Tomasik, mama Adriana.

Strzyżenie większości dzieci wygląda podobnie. Tak samo jak obcinanie paznokci czy nawet czesanie. - Moja Kinga ma długie włosy. Uczesanie jej wymaga wiele wysiłku każdego dnia - opowiada Małgorzata Sławińska ze Słupska.

Kinga ma 10 lat. Uczy się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Słupsku. - Do szkoły jest pozytywnie nastawiona. Podoba jej się tam. Najgorzej jest w domu. Jest agresywna, zaborcza, uparta. Pytaniami, wciąż o to samo, potrafi wyprowadzić z równowagi - mówi mama Kingi.

Jednym z charakterystycznych zachowań dziecka autystycznego jest fascynacja ruchem wirowym. - Godzinami mogą wpatrywac się w kręcące się bączki, wirujące śmigiełka helikoptera czy też chodzić w kółko - opowiada Małgorzata Sławińska, mama Kingi.

Terapią dzieci autystycznych zajmują się terapeuci w Krajowym Towarzystwie Autyzmu w Słupsku.

- Pod naszą opieką jest 60 osób z całego powiatu słupskiego, ale też spod Sławna. Niektórzy są już pełnoletni. U nas mogą liczyć na konsultacje z psychologami, pedagogami i logopedami. Niestety, taka terapia trwa praktycznie całe życie. Z autyzmu się nie wyrasta, można jedynie zminimalizować skutki choroby - mówi Magdalana Danielewicz z towarzystwa autystyków, jednocześnie mama chorej na autyzm Oli.

- Tak naprawdę każde dziecko jest inne i inaczej się u niego objawia choroba. Niestety, najczęściej te dzieci nie odnajdują się w społeczeństwie, nie są akceptowane w grupie. Na ich twarzach często nie widać śladów upośledzenia, stad ich zachowania są odbierane jako złe wychowanie - mówi Danielewicz.
I niestety, autyzm wciąż jest późno diagnozowany przez lekarzy.

- Moje dziecko zostało zdiagnozowane dopiero w wieku 5 lat. Gdy mówiłam o dziwnych zachowaniach, ucieczkach w swój własny świat, niechęci do przytulania, lekarze mówili, że to normalne. Gdy powiedziałam, że w wieku 3 lat dziecko samo nauczyło się czytać i liczyć, usłyszałam, że wychowuję geniusza - opowiada Katarzyna Beśka, mama 9-latka.