Kluczowy dla wyniku niedzielnego meczu okazał się początek drugiej połowy, kiedy to słupszczanki do bramki rywalek bezlitośnie trafiały z kontry. Zawodniczki z kujawsko-pomorskiego pokonały bramkarkę Słupi Julię Juszczyńską do 42. minuty tylko raz, a w całej drugiej połowie tylko pięciokrotnie. Duża w tym zasługa szczelnej i cierpliwej obrony podopiecznych duetu Kmieć-Rolbiecka.
Bramki dla Słupi zdobywały: Natalia Kmieć 9, Weronika Dzadz 7, Martyna Szkutnik 5, Hanna Zaborowska 4, Karolina Krawiec 3, Kornelia Dziurla 3, Karolina Gojżewska 2, Dominika Gębusia 2, Wiktoria Zajączkowska 1, Adrianna Szmigiero 1.
Dla gości najczęściej punktowały Anna Urbańska i Luiza Przewozik po 4.
- Na piątkę druga część gry. Tracimy tylko pięć bramek i dorzucamy 20 w ataku, więc bardzo fajna gra w obronie i skuteczna w ataku. W pierwszej części tak z falstartem powiedziałbym. Pierwszy mecz II ligi w tym roku, więc dziewczyny trochę zestresowane. Graliśmy tylko młodzieżą. Zespół 15-16 letni prezentował się na boisku, więc może trema dziewczyny nieco zjadła, aczkolwiek ta pierwsza połowa też fajna w naszym wykonaniu i wynik jest bardzo ciekawy. Teraz będziemy mieli nieco dłuższą przerwę, ze względu na kwarantannę różnych zespołów kilka meczów nam wyleciało, więc zapowiada się, że dopiero najbliższy mecz zagramy 26 lutego ze Szczecinem też tutaj u nas na hali przy ulicy Szarych Szeregów w Słupsku - powiedział Szymon Kmieć, trener Słupi.
W innym meczu Morski Sianów pokonał GKS Żukowo 25:18 (11:6).
W tabeli prowadzi zespół z Sianowa - 21 punktów. Słupia ma 12 punktów i jest na piątym miejscu.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?