Dopisali również mieszkańcy Darłowa i turyści. Wielu gości podkreślało że na zlocie są po raz pierwszy.
- Pomogła chyba piękna słoneczna pogoda. W powietrzu oprócz zapachu spalin wyraźnie czuć wiosnę - śmiała się grupka młodzieży z Ustki.
Zadowoleni są również organizatorzy. - Zamiast przejażdżek po lodzie i śniegu można nieźle utaplać się w błocie, ale jak widać nikomu to nie przeszkadza, a jest wręcz na odwrót - mówił nam Marian Laskowski, organizator zlotu pokazując na brnące po grząskim gruncie uazy, gazy, jeepy, landrovery, a nawet bojowy wóz piechoty.
Iście wojskową atmosferę tworzą "zlotowcy" przechadzający się po obozie w mundurach i strojach wojskowych najprzeróżniejszych jednostek. Działa też obozowy bar, w którym można zjeść prawdziwą grochówkę. Każdy z gości oprócz pamiątkowego zdjęcia przy pojeździe wojskowym może też skorzystać z organizowanych na miejscu przejażdżek.
Wszyscy uczestnicy zlotu zaprezentowali się wczoraj mieszkańcom Darłowa i okolicznych miejscowości w paradzie zorganizowanej w okolicach południa.
Zlot kończy się w niedzielę o godzinie 12 wspólną kąpielą "supertwardzieli" w Bałtyku.
Źródło:
Zimowy Zlot Historycznych Pojazdów Wojskowych w wiosennej atmosferze - www.gk24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?