MKTG SR - pasek na kartach artykułów

III liga: Sława Sławno - Gryf 95 Słupsk 1:5 (0:1), Rodło Kwidzyn - Bytovia Bytów 0:2 (0:0)

Krzysztof Niekrasz
Marcin Kozłowski (w zielonym stroju) strzelił gola i zanotował trzy asysty.
Marcin Kozłowski (w zielonym stroju) strzelił gola i zanotował trzy asysty. Fot. Łukasz Capar
W meczu 13. kolejki III ligi bałtyckiej, piłkarze słupskiego Gryfa 95 pokonali w Sławnie tamtejszą Sławę 5:1. Po raz pierwszy w tym sezonie na boisku wystąpił trener Wojciech Polakowski. Zwycięstwo odniosła także Bytovia.
W meczu 13. kolejki III ligi baltyckiej, pilkarze Gryfa 95 Slupsk pokonali w Slawnie tamtejszą Slawe 5:1 (1:0).

Sława Sławno - Gryf Słupsk 1:5

To był najlepszy zespół, który przyjechał do Sławna w tym sezonie - komplementował gryfitów Andrzej Szygenda, szkoleniowiec Sławy Sławno. Nic mu innego nie pozostało, musiał podkreślać przymioty przyjezdnych, bo jego zawodnicy nie potrafili nawiązać ze słupszczanami równej walki. Podopieczni Wojciecha Polakowskiego zagrali w zaskakującym zestawieniu, prawie eksperymentalnym. W bramce zadebiutował Mariusz Ratajczyk, w ataku zagrał Wojciech Polakowski, a pod koniec na plac wyszedł kolejny debiutant 16-letni Daniel Wiśniewski.

W tej mieszance coraz pewniej czuje się Marcin Kozłowski, obok grającego trenera, najlepszy gracz Gryfa 95. Miał trzy asysty, zdobył także gola. Tak łatwo jeszcze gryfici w tej rundzie nie wygrali, tak łatwo nie zdobywali goli. Jedyna bramka dla gospodarzy była raczej prezentem niż wynikiem jakiejś składnej akcji. Gryf 95 może nie został zmuszony do większego wysiłku, ale też sam dążył do zdobycia kolejnych goli. Co dziwne zdobył ich aż pięć, wtedy gdy napastnik Paweł Kryszałowicz miał kontuzję i mógł oklaskiwać akcje kolegów z trybun.

Sława Sławno - Gryf 95 Słupsk 1:5 (0:1)

0:1 Wojciech Polakowski (4), 0:2 Wojciech Polakowski (50), 0:3 Marcin Kozłowski (56), 0:4 Gracjan Szymański (60), 1:4 Marcin Chyła (64), 1:5 Daniel Wiśniewski (87)

Sława: Kaźmierczak - Stańczyk, Hładuniuk, D. Kotłowski, Pelikan, Kalkowski (70 K. Kotłowski), Sawicki (59 Siarnecki), Husejko (78 Minda), Dondera (59 P. Chałubiński), Ścisło, Chyła.

Gryf 95: Ratajczyk - Pluta, Bukowski, Matusewicz, Sarna, Pytlak (77 Gibczyński), Świdziński (81 Ł. Mokrzycki), Waleszczyk (66 Pietras), Kozłowski, Szymański, Polakowski (77 Wiśniewski).
Rodło Kwidzyn przed własną publicznością chciało się pokazać z dobrej strony i ruszyło do natarcia. Od pierwszych minut bytowianie grali skoncentrowani. Pilnowali się przed popełnieniem błędu w defensywie, odgrażali się kontrami. W 25. minucie miejscowy Jacek Graczyk uderzył w twarz Piotra Łapigrowskiego i ukarany został czerwoną kartką.

Od tego momentu powoli zaczęła zarysowywać się przewaga gości. Gol zdobyty w 50. minucie uskrzydlił bytowskich piłkarzy. Grali z rozmachem, ale zawodzili pod bramką. Dopiero w doliczonym czasie przyjezdni postawili kropkę nad i. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Mariusza Kalamaszka piłka trafiła do Tomasza Ciemniewskiego, który z bliskiej odległości ustalił rezultat niedzielnego spotkania. - Od dawien dawna zakładaliśmy sobie, że zagramy tak ofensywnie na wyjeździe i wreszcie się udało zdobyć trzy punkty - ocenił Waldemar Walkusz, trener Druteksu-Bytovii.

Rodło Kwidzyn - Drutex-Bytovia Bytów 0:2 (0:0).

Bramki: 0:1 Jarosław Adamowicz (50), 0:2 Tomasz Ciemniewski (90+2).

Bytovia: Oszmaniec - Cierson (46 Adamowicz), Sandak (75 Cech), Kasperowicz, Jóźwiak, Pufelski (60 Ciemniewski), P. Łapigrowski, Kowalski, Maciejewski, Bryndal (82 Kalamaszek), Paraficz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza